W czasach większej świadomości konsumenckiej, coraz częściej sięgamy po różnego rodzaju suplementy diety z nadzieją na wzmocnienie naszego organizmu i poprawę kondycji ciała (włosy, cera etc.). Ja z reguły sięgam po suplementy pod koniec okresu letniego, kiedy to zależy mi na wzmocnieniu organizmu i przygotowaniu się na zbliżający spadek temperatur. W tym roku po raz pierwszy wspólnie z mężem zdecydowaliśmy porzucić witaminy i suplementy w kapsułkach na rzecz całkowicie naturalnej kuracji Detox by Volante w formie saszetek.
Zasadniczym celem Detoxu by Volante jest oczyszczenie organizmu z toksyn oraz zadbanie o jego lepsze funkcjonowanie. Głównymi składnikami są oliwa z oliwek Extra Virgin, pochodząca z hiszpańskiej plantacji oraz sok z cytryny, pozyskiwany wyłącznie z organicznych plantacji. Oba składniki wykazują świetne właściwości detoksykujące nasz organizm. Tajnikiem jest oliwa z oliwek premium, pozyskiwana z jednego szczepu w początkowej fazie zbiorów, nie dłużej niż 6 godzin od zebrania.
Cała kuracja trwa 21 dni. Każda saszetka zawiera 4,75ml oliwy, 4,75ml soku i 0,5ml lecytyny. Przyznam, że cały proces wymaga lekkiej samodyscypliny, ponieważ produkt musi być wypity pół godziny przed śniadaniem. Przez trzy tygodnie zmuszeni byliśmy wstawać pół godziny wcześniej, było to szczególnie kłopotliwe dla mojego męża, strasznego śpiocha.
Mając w świadomości, że głównym składnikiem jest oliwa, najtrudniejsze było dla mnie przełamanie bariery wypicia pierwszej saszetki. Dylemat ten zupełnie nie dotyczył męża, który bez większego zastanowienia delektował się smakiem. Ku naszemu zdziwieniu przeważał kwaśny, cytrynowy posmak z delikatną domieszką oliwy.
Największą zaletą całej kuracji jest jej opakowanie. Jednorazowe saszetki nie wymagają kompletnie żadnych przygotowań, nie trzeba niczego dodawać, mieszać. Otwieracie saszetkę i wypijacie. Oto cała filozofia, błyskawicznie i prosto!
Jeśli chodzi o działanie, bardzo zależało mi na oczyszczeniu organizmu z toksyn. Decydując się na kurację, świadomie wprowadziłam do diety jeszcze większą ilość warzyw, wypijaliśmy dodatkową ilość wody, ograniczyliśmy niezdrowe, przetwarzane jedzenie na rzecz lekkostrawnych posiłków.
Co z efektami? Po około dwóch tygodniach wspólnie doszliśmy do wniosku, że odczuwamy o wiele więcej energii, w niepamięć odeszły zmęczenie czy apatia. Czujemy się bardziej pozytywnie nastawieni do życia. Poranne wstawanie przestało być udręką, a stało się możliwością do dłuższych rozmów przy kawie.
Początkowo do całej kuracji podchodziłam nieco sceptycznie. Zastanawiałam się czy nie uzyskalibyśmy podobnych rezultatów wypijając codziennie rano szklankę wody z cytryną. Ostatecznie po efektach jakie odczuliśmy na własnej skórze, doszłam do wniosku, że dodana spora ilość oliwy z oliwek i naturalne składniki najwyższej jakości potrafią przyczynić się w realny sposób do usunięcia toksyn z organizmu oraz znacznej poprawy naszego samopoczucia.
Zachęcam Was do odwiedzenia strony i poznania tajników powstawania Detox by Volante TUTAJ Koniecznie zobaczcie film na stronie.
Cena:149,99PLN
Mając w świadomości, że głównym składnikiem jest oliwa, najtrudniejsze było dla mnie przełamanie bariery wypicia pierwszej saszetki. Dylemat ten zupełnie nie dotyczył męża, który bez większego zastanowienia delektował się smakiem. Ku naszemu zdziwieniu przeważał kwaśny, cytrynowy posmak z delikatną domieszką oliwy.
Największą zaletą całej kuracji jest jej opakowanie. Jednorazowe saszetki nie wymagają kompletnie żadnych przygotowań, nie trzeba niczego dodawać, mieszać. Otwieracie saszetkę i wypijacie. Oto cała filozofia, błyskawicznie i prosto!
Jeśli chodzi o działanie, bardzo zależało mi na oczyszczeniu organizmu z toksyn. Decydując się na kurację, świadomie wprowadziłam do diety jeszcze większą ilość warzyw, wypijaliśmy dodatkową ilość wody, ograniczyliśmy niezdrowe, przetwarzane jedzenie na rzecz lekkostrawnych posiłków.
Co z efektami? Po około dwóch tygodniach wspólnie doszliśmy do wniosku, że odczuwamy o wiele więcej energii, w niepamięć odeszły zmęczenie czy apatia. Czujemy się bardziej pozytywnie nastawieni do życia. Poranne wstawanie przestało być udręką, a stało się możliwością do dłuższych rozmów przy kawie.
Początkowo do całej kuracji podchodziłam nieco sceptycznie. Zastanawiałam się czy nie uzyskalibyśmy podobnych rezultatów wypijając codziennie rano szklankę wody z cytryną. Ostatecznie po efektach jakie odczuliśmy na własnej skórze, doszłam do wniosku, że dodana spora ilość oliwy z oliwek i naturalne składniki najwyższej jakości potrafią przyczynić się w realny sposób do usunięcia toksyn z organizmu oraz znacznej poprawy naszego samopoczucia.
Zachęcam Was do odwiedzenia strony i poznania tajników powstawania Detox by Volante TUTAJ Koniecznie zobaczcie film na stronie.
Cena:149,99PLN
W sumie to nie pierwsza pozytywna opinia jaką czytam o tej kuracji. Ja jednak stawiam po prostu na zdrowe odżywianie :) Poza tym nie wypiłabym tego, brzmi zbyt obrzydliwie :D Wiem, ze ty się przełamałaś, ale ja pod tym względem jestem jak dziecko - fuj, nie i koniec tematu, haha
OdpowiedzUsuńCzasem warto przełamać wszelkie uprzedzenia :)
UsuńKuracja jest naprawdę bardzo dobra, więc pewnie dlatego krąży wiele pozytywnych opinii w sieci.
Pozdrawiam :)
Fajnie, że wystarczy saszetkę otworzyć i wypić, bardzo wygodna forma, choć ja też ze śpiochów, to jednak dałabym pewnie radę :) Fajnie jak zadziałało, to najważniejsze :) Ja rano wypijam szklankę wody z cytryną
OdpowiedzUsuńWoda z cytryną to pierwsze krok ku lepszemu samopoczuciu :)
Usuń21 dni byłabym wstanie przetrwać :P
OdpowiedzUsuńSpokojnie można wytrzymać :)
UsuńPodchodzę do tego ostrożnie i z nieufnością i właśnie ciekawa jestem, czy po prostu zdrowsze odżywianie, więcej ruchu nie spowodowałoby takiego samego efektu co saszetka
OdpowiedzUsuńMyślę, że zdrowo odżywiając się i wdrażając aktywność fizyczną z pewnością przyczyniłabyś się do poprawy samopoczucia, zdrowia...
UsuńJeśli chodzi o pozbycie się z naszego organizmu toksyn, warto zdecydować się na detox :)
Ja powiem szczerze, że bałbym się, że nie jestem najedzony :D
OdpowiedzUsuńZ tym nie miałbyś najmniejszego problemu. Pół godziny po saszetce zjadasz śniadanie :) :)
UsuńTrochę kosztowna sprawa :P
OdpowiedzUsuńKosztowna, to fakt :(
UsuńNie słyszałam wcześniej o tym produkcie
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej kuracji.. Myślę, że te 21 dni byłabym w stanie wytrwać, no i plusem jest to, ze wystarczy tylko otworzyć saszetkę i wypić ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na NOWY POST
Czas kuracji naprawdę bardzo szybko mija. Chętnie odwiedzę Twój blog :)
UsuńJa przepadam za dobrymi suplementami, ale teraz przy karmieniu piersią nie wszystko mogę stosować :(
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie taki moment, że sobie odbijesz. A tym czasem wszystkiego dobrego dla Ciebie i dzidziusia :)
Usuń