TOŁPA dermo face, sebio. Mikrozłuszczający żel peelingujący do mycia twarzy

 

Z natury jestem osobą bardzo zorganizowaną i lubię kiedy wokół mnie panuje porządek, staram się nigdy niczego nie zapominać. Uwielbiam robić różne notatki, ciągle spisuje jakieś listy. Tak też jest zawsze przed przyjazdem do Polski. Tworzę listę zakupów kosmetycznych, ale nie tylko. Mieszkając za granicą nie zawsze mam dostęp do wszystkich kosmetyków, szczególnie tych polskich marek. Oczywiście nie piszę, że dostęp do nich jest niemożliwy ale z pewnością utrudniony.

 Podczas ostatniej wizyty niestety nie udało mi się zabrać wszystkich planowanych zakupów. Same rozumiecie, główny bagaż to jedynie 20 kilogramów, a do podręcznego, niestety można zabrać tylko do 100 ml płynów. Wykluczając ubrania i podstawowe rzeczy dnia codziennie, niewiele zostaje wolnego miejsca w walizce. Na szczęście nie wróciłam z pustymi rękoma i tym razem udało mi się przywieźć dwa kosmetyki pielęgnujące. Jednym z nich jest TOŁPA dermo face, sebio. Mikrozłuszczający żel peelingujacy do mycia twarzy, o drugim jeszcze nie wspomnę, ale obiecuję napisać coś więcej niebawem...

 O marce TOŁPA czytałam wiele pozytywnych opinii na blogach kosmetycznych i forach. Od dłuższego czasu byłam ciekawa co takiego mają w sobie te produkty, że cieszą się tak nienaganną opinią. Odwiedzając drogerię Rossmann nie spodziewałam się tak dużego wyboru w kosmetykach tejże marki. Wybór padł na TOŁPA dermo face, sebio. Mikrozłuszczający żel peelingujacy do mycia twarzy. Do tej pory używałam Face Soap and Clarity 3-IN-1 DAILY DETOX Vitamin C facial wash TUTAJ, z którego byłam niesamowicie zadowolona ale po zużyciu dwóch tubek przyszedł czas na zmianę... 

 Żel przeznaczony jest do skóry wrażliwej, mieszanej, tłustej, trądzikowej, zanieczyszczonej i z niedoskonałościami. W składzie nie zawiera alergenów, sztucznych barwników, Peg-ów, SLS-u, nielubianych przez naszą skórę silikonów, parabenów i donorówformaldehydu. Głównym założeniem kosmetyku jest usunięcie zrogowaciałego naskórka, zanieczyszczeń i nadmiaru sebum, poza tym odblokowuje ujście gruczołów łojowych i niweluje zaskórniki, wygładza skórę i redukuje niedoskonałości, działa antybakteryjnie. Zawiera fizjologiczne pH, przy czym nie powoduje podrażnień. Można go stosować codziennie.

 Żel ma mleczno-leistą konsystencję, o specyficznym zapachu, dodatkowo zawiera w sobie drobne i delikatne drobinki, pełniące funkcję złuszczającą. Sięgam po niego rano i wieczorem od ponad miesiąca. Używam do tego szczoteczkę do domowej mikrodemabrazji, pokazanej na zdjęciach (niedługo napiszę o niej coś więcej). Nie martwcie się, nie zapomniałam o gąbeczce do mycia twarzy Konjac TUTAJ. 
 TOŁPA dermo face, sebio bardzo dobrze oczyszcza moją skórę, nie podrażnia jej i nie uczula, lecz niestety powoduje lekkie uczucie ściągnięcia i konieczne jest nawilżenie skóry po jego użyciu. Można mu to jednak wybaczyć, gdyż i tak zawsze sięgam po krem nawilżający, więc w mojej codziennej pielęgnacji niczego to nie zmienia.

 Jako ciekawostkę godną uwagi warto zaznaczyć, że TOŁPA dermo face, sebio. Mikrozłuszczający żel peelingujący do mycia twarzy, zdobył brązową nagrodę Perły Rynku Kosmetycznego 2012 i nagrodę zaufania pacjentów złoty otis 2013, a samo opakowanie żelu jest całkowicie przyjazne dla środowiska i poddawane recyklingowi.

 Ciągle czuję niedosyt i z pewnością podczas kolejnej wizyty w Polsce kupię inny produkt tej marki. Odwiedzałyście stronę Tołpy TUTAJ? Wybór jest naprawdę duży, aż trudno się zdecydować, a strona jest całkiem przejrzysta i miła dla oka.