BLOG TWORZONY Z PASJI DO KOSMETKÓW...

niedziela, 8 października 2017

Koniec nudy w makijażu ust! Juicy Shaker Lancôme


Najpiękniejsze usta? Oczywiście dobrze nawilżone, odżywione i gładkie. Jesień to zdecydowanie okres, w którym zaczynają się problemy z ich kondycją. Stają się suche i wrażliwe, często popękane. To właśnie w tym czasie, wielokrotnie w ciągu dnia sięgam po produkty pielęgnacyjne, aby je dostatecznie zregenerować. Na tegoroczny okres jesienno-zimowy postanowiłam sumiennie się przygotować i zakupiłam topowe dwufazowe błyszczyki w formie olejków od Lancôme.


Juicy Shaker to olejek z formułą Bi-Phase gwarantujący ustom aksamitną gładkość i blask. Dodatkowo formuła została wzbogacona olejkiem ze słodkich migdałów, kwasem Omega-3, ekstraktem z żurawiny i pigmentami. Taka kompozycja tworzy efekt soczystych i bardzo kuszących ust!


Długo zastanawiałam się nad wyborem odpowiedniego odcienia. Wybór nie był łatwy, gdyż marka postawiła na ogromną różnorodność, oferując aż piętnaście żywych kolorów w UK i trzynaście w Polsce. Ostatecznie wybrałam trzy cudowne odcienie: bordowy-252 VANILLA POP, czerwony-372 BERRY TALE i brzoskwiniowy-142 FREEDOM OF PEACH


Jak sama nazwa wskazuje, błyszczyk umieszczony jest w opakowaniu imitującym barmański shaker. Przed użyciem należy nim energicznie wstrząsnąć, w celu wymieszania warstwy olejowej z pigmentową. W shakerze znajduje się 6,5 ml produktu. Możecie go kupić w Polsce w popularnych perfumeriach, w cenie 99,00 PLN, w UK natomiast £18.
Aplikator w postaci stożkowej gąbeczki jest zdecydowanie największym umilaczem Juicy Shakera. Dzięki niemu możemy w szybki i łatwy sposób nanieść produkt na usta, dodatkowo oferując im chwilę przyjemności. 


Konsystencja olejku jest bardzo lekka, a kolory delikatne, półtransparentne (w tym roku do rodziny Shaker weszły płynne pomadki zapewniające matowe wykończenie - Matte Shaker). Juicy Shaker tworzy na ustach delikatną, prawie niewyczuwalną warstwę. Błyszczyk wbrew dość oleistej konsystencji nie klei się, a trwałość porównałabym do innych, podobnych produktów znajdujących się na rynku kosmetycznym. Nie zapominajmy, że jest to forma olejku, a nie długotrwałej pomadki. 


Sięgając po Juicy Shaker miałam dość mieszane uczucia. Obawiałam się lepkości jaką może pozostawić i braku dostatecznego nawilżenia, okazało się jednak, że nic takiego nie miało miejsca. Ładne opakowanie, precyzyjna, nieco innowacyjna gąbeczka, duży wybór kolorów oraz owocowy zapach, zdecydowanie zawróciły mi w głowie. Olejek dobrze nawilża usta, pozostawiając je niesamowicie miękkie i gładkie. Kolor jaki na nich pozostaje jest naprawdę subtelny i delikatny, idealny do codziennego  makijażu.
Pamiętajmy, że czasami wystarczą ładnie pomalowane usta, aby wyglądać świeżo i promiennie, nawet w okresie jesiennym. 



Share:

33 komentarze

  1. Wlasnie do mnie jedna leci, zobaczymy jak to bedzie u mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem ciekawa :) Mam nadzieję, że szybko do Ciebie dotrą :)

      Usuń
  2. Patrząc na nie spodziewałam się raczej czegoś bardziej wyrazistego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Efekt jest bardzo delikatny. Jeśli szukasz czegoś bardziej wyrazistego proponuję siegnąć po wersję matt.

      Usuń
  3. Wolę bardziej kryjące błyszczyki i pomadki, ale te wyglądają ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wręcz przeciwnie, lubię naturalny efekt w makijażu.

      Usuń
  4. Nie bardzo lubie uczucie olejku na ustach, ale bardzo mnie kusza ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat w tej kwestii nie mam większych wymagań, najważniejsze aby produkt nawilżał i ciekawie wyglądał na ustach :)

      Usuń
  5. Wow :) prezentują się bardzo ciekawie, ale myślałam po opakowaniu że kolorki będą mocniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście są bardzo delikatne, w przeciwnym razie żałowałbym że kupiłam aż trzy kolory :)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Takie też mają działanie :) Sięgam po nie każdego dnia i wciąż mam ochotę na inne kolory, co rzadko się zdarza.

      Usuń
  7. Coś innego i nowego :) Chcę taką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie muszę pomyśleć o kolejnym rozdaniu :)

      Usuń
  8. Nie przepadam za błyszczykami, ale te bajerancko wyglądają :D Świetne opakowania i aplikatory!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądają bardzo oryginalnie ;) I kolory super !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Normalnie nie zdecydowałabym się na takie kolory, ale efekt jest bardzo delikatny :)

      Usuń
  10. Opakowania cudne.. ja czasem lubię takie półtransparentne usta :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam taki efekt, sprawdzi się dobrze w wielu sytuacjach. Nie zawsze pasuje mocny kolor na ustach :)

      Usuń
  11. A wiesz, że przedwczoraj miałam je w ręce i zastanawiałam się nad nimi? Są teraz na wyprzedaży w Sephorze. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z ciekawości zaraz sprawdzę jak dużo je przecenili.

      Usuń
  12. Ciekawy i oryginalny pomysł na produkt :) Wolę matowe wykończenie, więc przyjrzę się bliżej tej matowej wersji.

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudne są te opakowania! Kolory wydają się bardzo delikatne.

    OdpowiedzUsuń