To, że mój mąż pachnie DOLCE & GABBANA The One TUTAJ już wiecie, a to że ja będę pachniała tym zapachem ale w wersji damskiej, było wyłącznie kwestią czasu...
DOLCE & GABBANA The One został zaprojektowany z myślą o eleganckich kobietach, a jego premiera przypada na rok 2006. Twarzą zapachu jest znana i ceniona aktorka Scarlett Johansson. Słysząc to nazwisko przychodzi mi do głowy jej kilka świetnych ról m.in. w filmach Kapitan Ameryka czy Między Słowami, za którą otrzymała kilka nagród i nominacji.
FLAKON
Podobnie jak w przypadku wersji dla mężczyzn, to flakon odgrywa tu główna rolę i przykuwa wzrok potencjalnych konsumentek. Dzieje się tak za sprawą grubego szkła i złotego, ekskluzywnie wyglądającego korka. Całość prezentuje się bardzo prosto, a zarazem elitarnie. Flakon który posiadam zawiera 50 ml perfum i uwierzcie mi, jest naprawdę bardzo ciężki, więc jeśli chcecie schować go do małej czarnej i zabrać ze sobą na imprezę, radzę zastanowić się dwa razy...
KOMPOZYCJA ZAPACHOWA
DOLCE & GABBANA The One zaliczany jest do zapachów kwiatowo-orientalnych. Zdecydowanie nie jest to typowo cytrusowy zapach, a zawarte w nim owoce umiejętnie przeplatają się z kwiatowymi aromatami. Całość tworzy bardzo fajną, słodką i kwiatową kompozycję, co dla niektórych może okazać się zbyt mdłe, jednak dla mnie są świetne!
Nuty zapachowe:
Nuta głowy: mandarynka, bergamotka, liczi, brzoskwinia
Nuta serca: jaśmin, lilia, śliwka, konwalia
Nuta bazy: wanilia, ambra, piżmo, wetyweria
Na flakonie pod spodem, widnieje drobny napis EAU DE PARFUM. Główną zaletą perfum jest wysoka zawartość od 20 do 30% olejków zapachowych, dzięki czemu zapach utrzymuje się na ciele bardzo długo. A jak jest faktycznie? W moim przypadku The One jest bardzo mocno wyczuwalny do sześciu godzin, po tym czasie ciągle go czuć, ale już bliżej ciała. Znacznie dłużej utrzymuje się na ubraniach. Nieco więcej o zawartości olejków zapachowych, nutach w poszczególnych rodzajach perfum/wód oraz jak dobrać idealne dla siebie perfumy znajdziecie w moim poście TUTAJ
Jako nastolatka nie poczujesz się oczarowana tym zapachem, ale nie zniechęcaj się. Do The One trzeba dojrzeć! Zapewne teraz zastanawiasz się do kogo jest on skierowany? Wyobraź sobie pewną siebie trzydziestolatkę wchodzącą na kierownicze spotkanie w dużej korporacji. Co ją charakteryzuje? Pewność siebie, wyprostowana i smukła sylwetka, idealnie skrojony strój, czarne szpilki, markowa torebka, nienaganny makijaż, lśniące włosy i ten unoszący się za nią zapach... Tym zapachem jest właśnie DOLCE & GABBANA The One! Kobiety sukcesu doskonale wiedzą czego chcą i za wszelką cenę dążą do bycia The One w otaczającym ich świecie. Wy też takie powinnyście być!
Nie znam tego zapachu, jednak po opisie stwierdzam, ze mógłby przypaść mi do gustu ☺
OdpowiedzUsuńSama jestem tego ciekawa :)
UsuńMyślę że mogły by mi się spodobać ; )
OdpowiedzUsuńMiejmy taką nadzieję :)
UsuńBardzo chciałam się z nim polubić, ale niestety wanilia mnie przytłacza...:(
OdpowiedzUsuńMasz rację, wanilia odgrywa tu główne skrzypce, dlatego też wspominałam, że zapach nie jest dla każdego. Pozdrawiam :)
UsuńNiestety nie znam tego zapachu ;D
OdpowiedzUsuńMoże skusisz się powąchać przy najbliższej okazji :)
UsuńIdealnie dla mnie <3
OdpowiedzUsuńCzyli dla kobiety sukcesu ma się rozumieć :)
UsuńŚciskam cieplutko :)
Ostrzegam, że zapach nie należy do lekkich :)
OdpowiedzUsuńZnam ten zapach i bardzo mi się podoba :D ale ta cena...
OdpowiedzUsuńNo niestety :(
UsuńA mi nie po drodze do zapachów D&G ;)
OdpowiedzUsuńNa dzień dzisiejszy mam dwa flakoniki D&G i przyznam, że jeszcze się nie rozczarowałam :)
UsuńDziękuję i mam nadzieję, że któraś z czytelniczek weźmie udział :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy, bardzo nam miło. Trzymamy kciuki!
OdpowiedzUsuńFlakonik wygląda wspaniale :) Ja jakoś tak mam, że rzadko kiedy sięgam po perfumy jak i biżuterię :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o biżuterie to u mnie panuje minimalizm. Staram się inwestować w jakość więc dodatków w stylu złotopodobnym u mnie nie spotkasz, a jeśli chodzi o perfumy to uwielbiam po nie sięgać tak często jak tylko mam okazję :)
UsuńMogłabym go polubić :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś je nawet pokochać :)
Usuńtego akurat nie znam, jednak przy następnej wizycie w Sephora z chęcią powącham:)
OdpowiedzUsuńJustynaPolskaFashion&MakeupArtist
Koniecznie :)
UsuńNie znam, flakon bardzo elegancki, pewnie bym się z nim polubiła.
OdpowiedzUsuńTak, flakon to przykuwa wzrok :)
UsuńMoja znajoma miała te perfumy, ładnie na niej pachnialy, muszę też je przetestować 😀
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że znajoma dobrze wybrała :)
UsuńŚciskam cieplutko :)
flakon mi się podoba,lubie prostotę. Zapachu nie znam niestety
OdpowiedzUsuńZwykle prostota okazuje się najlepszym rozwiązaniem, nawet w przypadku flakonu :)
UsuńTo zdecydowanie jeden z moich ulubionych zapachów. Zawsze testowałam w próbkach, jednak ciągle przymierzam się do zakupu całego flakonu. Aktualnie używam Chanel L'eau No 5, ale na wiosnę jest wielce prawdopodobnie iż cudny The One zagości na mojej półeczce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i dodaję do obserwacji. :)
Kalamira92 blog
Też obserwuję :)
UsuńRazem z mężem jesteśmy fanami niemal wszystkiego co wypuszcza Marvel. Cała seria z Kapitanem Ametyką, Avangers, Iron Man itd. to obowiązkowy punkt wizyty w kinie :-D Faktycznie Scarlett świetnie wpasowała się w rolę i nie wyobrażam sobie aby ktoś inny mógł to zagrać.
OdpowiedzUsuńTen zapach długo chodził mi po głowie. Znam go dość dobrze bo do kogo nie zajadę to stoi na półce.. ciocia, chrzestna, teściowa, siostra, koleżanki.. i po latach czuję się jakbym go miała kilka razy :-D
A jednak wychodzi na to, że zapach skierowany jest do dojrzałych kobiet "ciocia, chrzestna, teściowa" :)
Usuń