Zawsze z ogromnym zainteresowaniem czytam posty na blogach urodowych, w których dziewczyny wspominają o ich aktualnej pielęgnacji włosów, nowościach na rynku, oraz sprawdzonych produktach do stylizacji. Sama w kwestii stylizacji swoich włosów mam dwie lewe ręce i jedyne po co sięgam to suszarka i prostownica. Ostatnio komentując włosowe wpisy często wspominałam, że jestem w trakcie kuracji PRO FIBER i aktualnie mam zabronione używanie jakichkolwiek innych produktów. Dostałam nawet kilka maili z prośbą o napisanie posta i wyrażenie mojej opinii. Zgodnie z obietnicą dziś opisuję na czym polega diagnoza, zabieg i reaktywacja włosów z L'OREAL Professionnel PRO FIBER.
Kiedy po raz pierwszy usłyszałam o PRO FIBER wiedziałam, że muszę wypróbować tą kurację na moich włosach. W UK robi się ona coraz bardziej popularna, także nie było większego problemu ze znalezieniem Salonu Expert L'Oréal Professionnel. Jestem pewna, że w Polsce też nie będziecie miały z tym większych problemów, na stronie producenta jest nawet specjalna zakładka gdzie możecie znaleźć salon w waszej okolicy.
Kurację rozpoczynamy w salonie, po czym samodzielnie kontynuujemy ją w domu. Przed wizytą musicie być przygotowane, że fryzjer wykona profesjonalną diagnozę włosów sprawdzając poziom ich uwrażliwienia. Do tego celu użyje specjalnej karty diagnozy (dostępnej w formie papierowej lub wersji aplikacji elektronicznej) zawierającej trzy proste pytania. Po uzyskaniu od Was odpowiedzi przejdzie do wykonania testu elastyczności włosów.
Celem diagnozy jest dobranie odpowiedniej linii produktów.
Linia L'Oréal Professionnel PRO FIBER posiada trzy kolory:
RECTIFY (czerwony) - wygładzenie włosa, przeznaczona do włosów lekko uwrażliwionych.
RESTORE (niebieski) - odbudowa włosa, przeznaczona do włosów średnio uwrażliwionych.
RECONSTRUCT (fioletowy) - rekonstrukcja włosa, przeznaczona do włosów mocno uwrażliwionych.
Moje włosy są średniej grubości, a ich naturalny kolor to blond, który od lat sukcesywnie farbuję aby uzyskać jeszcze jaśniejszy odcień. Seria jaka została mi dobrana to kolor niebieski czyli odbudowa włosa, drugi stopień uwrażliwienia.
Cała linia niesamowicie pięknie pachnie i za każdym razem sięgając po nią oddawałam się niesłychanej przyjemności.
Cała linia niesamowicie pięknie pachnie i za każdym razem sięgając po nią oddawałam się niesłychanej przyjemności.
Cały sekret L'Oréal Professionnel PRO FIBER to zawarcie w produktach składnika aktywnego APTYL 100, który łączy w sobie dwie cząsteczki:
Amilosylan - związek krzemu dogłębnie odbudowujący korę włosa, wzmacnia jego strukturę oraz tworzy trójwymiarową sieć odbudowującą i regenerującą strukturę włosa.
Polimer kationowy - otula powierzchnię włosa ochronną powłoką, pozostawiając je miękkie i aksamitne w dotyku.
Amilosylan - związek krzemu dogłębnie odbudowujący korę włosa, wzmacnia jego strukturę oraz tworzy trójwymiarową sieć odbudowującą i regenerującą strukturę włosa.
Polimer kationowy - otula powierzchnię włosa ochronną powłoką, pozostawiając je miękkie i aksamitne w dotyku.
Jak wygląda zabieg?
*Po wykonaniu diagnozy i dobraniu odpowiedniej linii, fryzjer standardowo myje nasze włosy używając do tego szamponu odpowiadającego stopniowi uwrażliwienia naszych włosów.
*Po ich umyciu i osuszeniu ręcznikiem fryzjer na całą długość włosów nakłada koncentrat, a następnie maskę.
*Po pięciu minutach wszystko zostaje dokładnie spłukane i nałożone zostaje serum o właściwościach termoochronnych.
*Na sam koniec pozostaje jedynie wymodelowanie włosów i na tym etapie kończy się rola fryzjera. Od tej chwili cała kuracja pozostaje w naszych rękach.
*Po ich umyciu i osuszeniu ręcznikiem fryzjer na całą długość włosów nakłada koncentrat, a następnie maskę.
*Po pięciu minutach wszystko zostaje dokładnie spłukane i nałożone zostaje serum o właściwościach termoochronnych.
*Na sam koniec pozostaje jedynie wymodelowanie włosów i na tym etapie kończy się rola fryzjera. Od tej chwili cała kuracja pozostaje w naszych rękach.
Po wyjściu z salonu moje włosy były miękkie w dotyku, lśniące i gładkie. Nie mogłam się nimi nacieszyć, byłam również bardzo ciekawa jak długo utrzyma się ten spektakularny efekt. Chciałam, żeby trwał wiecznie!
Aby kontynuować kurację w domu kupiłam szampon, odżywkę, serum i booster. Ogromnym plusem kuracji jest swoboda w doborze produktów, możecie kupić wyłącznie te kosmetyki, które uważacie za odpowiednie.
Zakupiony zestaw stosujemy jak każde inne produkty tego typu, w zależności jakie mamy zwyczaje. Możemy myć głowę nawet codziennie, po umyciu nakładamy odżywkę, którą musimy spłukać. Zgodnie z zaleceniami co cztery mycia zamiast odżywki nakładamy booster (uważajcie, bo cholernie obciąża włosy).
Już teraz wiem, że niepotrzebnie skusiłam się na serum, które według mnie jest "mgiełką" (wodnista konsystencja, która rozlewa się między palcami) i powinniśmy ją rozpylać bezpośrednio na włosy, a nie nakładać na dłoń i dopiero na powierzchnię włosów (chyba, że forma ręce-włosy ma jakieś cudowniejsze działanie).
Moja opinia
Jakie są moje odczucia po zabiegu L'Oréal Professionnel PRO FIBER? Jak już wspominałam wcześniej, bezpośrednio po wykonaniu zabiegu byłam naprawdę zachwycona działaniem PRO FIBER, włosy były miękkie i lśniące, były widocznie odżywione. Stan ten utrzymywał się przez cały okres stosowania szamponu, odżywki i serum. Wszystkie produkty pachną zjawiskowo, a po ich użyciu włosy były naprawdę gładkie w dotyku i pachnące, z łatwością się rozczesywały.
Czar jednak niestety prysł, kiedy szampon i odżywka się skończyły, a ja z braku wolnego czasu nie umówiłam się na kolejną wizytę w salonie. Po efekcie, który był widoczny wcześniej gołym okiem nie pozostało wiele. Byłam niemile zaskoczona, jak szybko wraz ze zużyciem produktów skończył się również efekt na włosach. Szczerze nie zauważyłam jakiejś długotrwałej poprawy w kondycji włosów, była ona oczywiście widoczna przez pewien czas po opróżnieniu butelek, ale nie trwało to długo. Próbowałam jeszcze ratować się samym serum, którego zostało mi dość sporo, ale to tylko pogorszyło sprawę. Serum kompletnie nie radziło sobie w połączeniu z normalnymi szamponami i odżywkami, włosy były bardzo tępe w dotyku i posklejane.
Czar jednak niestety prysł, kiedy szampon i odżywka się skończyły, a ja z braku wolnego czasu nie umówiłam się na kolejną wizytę w salonie. Po efekcie, który był widoczny wcześniej gołym okiem nie pozostało wiele. Byłam niemile zaskoczona, jak szybko wraz ze zużyciem produktów skończył się również efekt na włosach. Szczerze nie zauważyłam jakiejś długotrwałej poprawy w kondycji włosów, była ona oczywiście widoczna przez pewien czas po opróżnieniu butelek, ale nie trwało to długo. Próbowałam jeszcze ratować się samym serum, którego zostało mi dość sporo, ale to tylko pogorszyło sprawę. Serum kompletnie nie radziło sobie w połączeniu z normalnymi szamponami i odżywkami, włosy były bardzo tępe w dotyku i posklejane.
Rozumiem, że ważnym aspektem kuracji jest jej systematyczne powtarzanie w salonie co sześć tygodni. Nie spodziewałam się jednak, że efekt skończy się wraz z zakończeniem stosowania produktów, a włosy tak szybko powrócą do pierwotnego stanu.
Zabieg sam w sobie nie jest drogi, problem pojawia się jednak kiedy chcemy dokupić produkty do użycia w domu. Nie będę ukrywała, nie są one tanie, jak większość produktów z serii professionnel, ceny są dość wysokie. Koszt mojego całego zestawu, plus zabieg w salonie to około 70£, w Polsce z tego co się orientuję to koszt około 200-300zł.
Niestety produkty wokół których zrobiło się głośno i podziałała świetnie zorganizowana kampania marketingowa, nie do końca okazały się tak dobre, jakbym tego oczekiwała. Wierzę, że inne kobiety będą bardzo zadowolone z kuracji. Moje włosy jednak niestety nie do końca polubiły PRO FIBER. Za taką cenę oczekuję dłuższego efektu.
Zabieg sam w sobie nie jest drogi, problem pojawia się jednak kiedy chcemy dokupić produkty do użycia w domu. Nie będę ukrywała, nie są one tanie, jak większość produktów z serii professionnel, ceny są dość wysokie. Koszt mojego całego zestawu, plus zabieg w salonie to około 70£, w Polsce z tego co się orientuję to koszt około 200-300zł.
Niestety produkty wokół których zrobiło się głośno i podziałała świetnie zorganizowana kampania marketingowa, nie do końca okazały się tak dobre, jakbym tego oczekiwała. Wierzę, że inne kobiety będą bardzo zadowolone z kuracji. Moje włosy jednak niestety nie do końca polubiły PRO FIBER. Za taką cenę oczekuję dłuższego efektu.
Szkoda,że efekty kończą się tak szybko.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie spodziewałam się tego...
UsuńEh skoro tak szybko mija efekt, to nie dla mnie niestety , nie e za taką cenę
OdpowiedzUsuńCała prawda.
UsuńSzkoda, ze efekty sa tylko podczas stosowania. Tez wole kiedy utrzymują sie dluzej, taka kuracje mozna owszem powtarzać co jakoś czas, ale fajnie gdyby w przerwie wszystko było tak, jak podczas użytkowania.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na mały konkurs :-)
Z chęcią odwiedzę bloga i sprawdzę co tam ciekawego przygotowałaś :)
UsuńBardzo niefajnie, że wraz z zakończeniem kuracji kończy się dobry stan włosów. Nie zawsze mam czas, żeby iść do fryzjera, efekt powinien trwać nieco dłużej :(
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak powinno być, a wyszło jak wyszło, niestety :(
UsuńUżywałam rok temu. Przez dłuższy czas było super, a pod koniec używania przestało działać.
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko u mnie takie efekty! Dziękuję, że o tym wspomniałaś :)
UsuńSzkoda,że efekty tak szybko przestają być widoczne.Koszty jak za tak krótkotrwały efekt są zbyt wysokie.
OdpowiedzUsuńCała kuracja jest droga i nie ukrywam, że bardzo się zawiodłam.
Usuńa już myślałam, że odkryłaś coś wow, co wreszcie poratuje moje włosy, bo wcześniej o tym nie słyszałam. Ciekawa byłam również ceny takiej kuracji i przeraziła mnie, efekt fajny ale chwilowy też nie jest dla mnie. Stwierdziłabym nawet, że efektu nie było, bo skoro producent gwarantował odbudowę a po odstawieniu kuracji włos powrócił do swojego pierwotnego stanu to zwyczajnie nie został odbudowany.
OdpowiedzUsuńMasz rację kochana. Przyznam, że sama liczyłam na cud :)
UsuńWłaśnie dumałam nad zakupem PRO FIBER, ale chyba ostatecznie się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńNie odradzam. Wierzę w to, że u Ciebie lepiej się sprawdzi.
Usuńa ja je pierwsze widze a tak naprawde moje uwage przyciagnela twoja bluzka sliczna
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zupełnie nie rozumiem dlaczego na zdjęciu wyszła na taką pogniecioną :)
UsuńKiedyś czytałam już o tej serii. Najpierw służyła, później przestała. Ciekawa jestem jakby się u mnie sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa czy tylko u mnie średnio się sprawdziła. W internecie znalazłam jedynie opis całej kuracji, a już ciężej dowiedzieć się czegoś więcej na temat jej skutków.
Usuńkurcze, zaczęła stosować kurację (czerwoną) bez wizyty itd. i powiem Ci, że ja jestem zadowolona z efektów kuracji, w sensie bardzo ładnie pielęgnowała ona moje włosy, odżywiała je i radziła sobie z puszeniem, ale stosowałam ją jedynie w domu przy użyciu tych produktów :)
OdpowiedzUsuńOdważny krok. Szkoda, że nie wybrałaś się do salonu. Cieszę się, że u Ciebie seria czerwona się sprawdziła i spełniła Twoje oczekiwania :) Ściskam cieplutko :)
UsuńSpodziewałam się czegoś więcej, szkoda czasu na krótkotrwałe efekty:)
OdpowiedzUsuńDo tego dochodzi koszt całej kuracji :(
Usuńw takim razie mówię pass :) dzięki za notkę!
OdpowiedzUsuńBardzo proszę. Ściskam cieplutko :)
UsuńPrześliczne fotki.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Serce rośnie czytając takie komentarze :)
UsuńPrezentuje się kusząco
OdpowiedzUsuńNo ale efekty jakie są takie są. Na szczęście nie tylko moja jest taka opinia.
Usuńzdjęcia są magiczne i tego samego spodziewałam się po produkcie. widać szkoda nań kasy skoro cudów nie robi;p
OdpowiedzUsuńGłęboko wierzę w to, że znajdą się dziewczyny u których kuracja się sprawdzi.
UsuńChciałoby się aby ten efekt trwał i trwał :)
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc nie słyszałam wcześniej o tej kuracji Pro Fiber.
Swego czasu było o niej głośno na Youtubie i w blogosferze.
UsuńUważam, że przy tak wysokiej skąd inąd cenie - efekty powinny być długotrwałe! Nie powinno być to zależne tylko od tego, czy korzystamy z tej serii czy nie - produkty powinny rzeczywiście działać na włos, a nie tylko "tuszować" niedoskonałości, dając poczucie zdrowego włosa.
OdpowiedzUsuńMyślę, że na podobnej zasadzie działają botoksy do włosów, które jedynie retuszują włosy a nie je odbudowują.
OdpowiedzUsuńbyłam w salonie na tym zabiegu i miałam cały zestaw do podtrzymania efektów, które niestety po zakończeniu kuracji były mizerne. To prawda, że bez powtarzania zabiegu w salonie nic długofalowego nie osiągniemy, a włosy wrócą do stanu wyjściowego. :-/
OdpowiedzUsuńCieszę się, że znalazła się kolejna osoba potwierdzająca moją tezę. Efekty bardzo krótkotrwałe. PRO FIBER wstydź się!
UsuńA już myślałam, ze będą to świetne produkty :(
OdpowiedzUsuńCzytając te rewelacyjne posty na innych blogach i oglądając filmy na Youtube też tak myślałam kochana :(
Usuńwow nie spotkałam się jeszcze z ta serią :) A tak ciężko jest znaleźc coś co rzeczywiście działa i to nie tlyko doraźnie ;)
OdpowiedzUsuńSama jestem w trakcie poszukiwań takiego cuda, ale jak widać bez większych rezultatów.
Usuńoj. Przy takich cenach oczekiwałabym w wiele dłuższego efektu. Jednak te niebieski buteleczki przypominające kształtem kolbya Erlenmeyera są genialne..jakbym wróciła do czasów lekcji chemii :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! Każdy z nas dokładnie je pamięta z lekcji, a w szczególności ja bo chemia była jednym z przedmiotów, które zdawałam na maturze.
UsuńDo Loreal mam jakieś mieszane uczucia. Już dawno nic nie miałam od nich.
OdpowiedzUsuńKażda marka ma swoje lepsze i gorsze produkty, nie bez powodu Loreal znajduje się dość wysoko w hierarchii marek kosmetycznych.
Usuńszkoda że efekt szybko znika jednak z chęcią bym wypróbowała lubię nowości
OdpowiedzUsuńDyed Blonde
Warto wciąż poszukiwać nowości i wyrabiać sobie o nich własną opinię.
UsuńPo takiej kuracji spodziewałam się lepszych rezultatów. Szkoda, że efekt jest krótkotrwały.
OdpowiedzUsuń:*
Też bardzo żałuję.
UsuńNie wiem czy bym się skusiła, szczególnie że w lodówkach mamy tyyle produktów, których efekty nie mina od razu ;)
OdpowiedzUsuńMoże u Ciebie efekt będzie zupełnie inny.
UsuńTeż miałam ten zabieg :) tylko stosowałam czerwoną linię Rectify, a z tego co wiem jest teraz nowa linia granatowa Re-create. A czy efekt jest krótkotrwały? Zależy od punktu widzenia i oczekiwań oczywiście. Ja porównuję go do innych zabiegów regenerujących jakie możemy wykonać w salonie i niestety efekty zazwyczaj trwają 3 dni do 7, a cena jest bliska tej jaką musimy zapłacić za Pro Fiber wraz z zestawem kosmetyków. Po Pro Fiber moje włosy wyglądały dobrze przez półtora miesiąca, a i po zabiegu nie wróciły całkowicie do wcześniejszego złego stanu. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dokładnie opisałaś jak zabieg sprawdził się na Twoich włosach. Zawsze powtarzam, że każdy produkt inaczej sprawdzi się u każdej z nas. Moje włosy nie do końca polubiły tą kurację, ale cieszę się że znalazły się osoby które są z niej zadowolone :)
UsuńŚwietnie napisany artykuł.
OdpowiedzUsuńsuper post!
OdpowiedzUsuńLinie kosmetyków dla profesjonalistów jak profesjonalne odżywki do włosów znacząco poprawiają wygląd włosów. Przyczyniają się do utrzymania ich w dobrej kondycji.
OdpowiedzUsuń