BLOG TWORZONY Z PASJI DO KOSMETKÓW...

piątek, 29 lipca 2016

DOLCE & GABBANA The One - tak powinien pachnieć idealny mężczyzna...


 Ten rok jest dla nas szczególnie ważny z kilku względów. To właśnie w tym roku obydwoje obchodzimy 30-ste urodziny, przypada nasza piąta rocznica ślubu i wiele innych miłych okazji do świętowania. Długo zastanawiałam się nad urodzinowym prezentem dla męża, nie ukrywam że chciałam aby było to coś wyjątkowego i udało mi się naprawdę miło go zaskoczyć. Wśród kilku niespodzianek, które dla niego przygotowałam znalazły się perfumy DOLCE & GABBANA The One. Wybór był mocno przemyślany, gdyż zależało mi aby były to perfumy, a nie woda toaletowa. I tutaj zaczynają się schody, bo kupno perfum wcale nie jest takie proste jak mogłoby się wydawać.


 Zanim przejdę do opisu zapachu chciałam zaznaczyć, że perfumy przykuwają wzrok samym flakonem. Wykonany z grubego, ciemnego szkła zakończonego czarnym, plastikowym korkiem. Charakteryzuje się niespotykaną prostotą ale zarazem budzi ciekawość jaką mieszankę zapachową mieści w środku. Do tego dochodzi też ich waga, a uwierzcie mi flakon jest naprawdę ciężki. Celowo wybrałam największą pojemność 150ml.


 Premiera zapachu DOLCE & GABBANA The One for men przypada na rok 2008 i został stworzony jako odpowiednik damskiej wersji The One. Pierwotna wersja tego zapachu to wersja EdT (takie skróty możecie często znaleźć szukając perfum w internecie, jest to nic innego jak skrót od Eau de Toilette).  Woda toaletowa The One odniosła ogromny sukces na rynku i znajdowała się bardzo długo na liście światowych bestsellerów. Edt miała jeden drobny mankament, krótko utrzymywała się na skórze. Pomimo tego kupowano ją na potęgę. Ten właśnie fakt dał DOLCE & GABBANA do myślenia i tak w 2015 roku powstała wersja EdP (Eau de Parfum). Jako jedne z nielicznych zapachów na rynku pozostały one zupełnie niezmienione jeśli chodzi o zapach i kampanię reklamową, twarzą perfum jest ciągle niezawodny Matthew McConaughey. Jedyne co się zmieniło to kolor flakonu, wersja z 2008 roku była cała przeźroczysta, a z 2015 jest ciemniejsza u dołu. Oczywiście ogromnej zmianie uległa trwałość i intensywność zapachu, ponieważ EdP posiadają większą zawartość ekstraktu zapachowego, dzięki czemu są o wiele trwalsze i intensywniejsze. W kwestii czasu, ile naprawdę utrzymują się na skórze nie będę dyskutowała, jak wszystkie wiemy to zależy od indywidualnych kwestii, u jednych będą one utrzymywały się 5 godzin, u innych tylko 3... Twórcą zapachu jest Stefano Gabbana i jest to jedyny zapach, jaki wykreował na ścieżce swojej bogatej kariery. Zapach skierowany jest do nowoczesnych i zmysłowych mężczyzn, którzy dużo uwagi i czasu przywiązują do swojego wyglądu. Osoby bliżej znające mojego męża z pewnością zgodzą się, że taki opis idealnie do niego pasuje. 



 DOLCE & GABBANA The One zaliczany jest do kategorii zapachów orientalnych. Początkowo jest bardzo świeży, wyczuwam w nim grejpfrut i kwiat pomarańczy po czym powoli budzi się bazylia i imbir, a w efekcie końcowym pozostaje męski tytoń i cedr. Zapach jaki pozostaje na skórze jest bardzo ciepły, drzewny, ekskluzywny i wyjątkowy. Na skórze mojego mężą utrzymuje się bardzo długo, do kilku dobrych godzin. 



Nuty głowy: grejpfrut, kolendra, bazylia.
Nuta serca: kwita pomarańczy, imbir, kardamon.
Nuta bazy: szara ambra, tytoń szlachetny, cedr.

 Takie połączenie aromatów tworzy bardzo męski, pociągający i zmysłowy zapach. Mogę Wam zagwarantować, że tak pachnący mężczyzna stanie się obiektem waszego pożądania i nie przejdziecie obok niego obojętne. 



Zainteresowane osoby zachęcam do odwiedzenia oficjalnej strony DOLCE & GABBANA The One for men TUTAJ. 



Share:

43 komentarze

  1. musi pachnieć bosko... :)
    jednak to perfumy z wyższej półki, nie każdego stać
    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, ale zawsze można polować na promocję bądź zdecydować się na najmniejszą pojemność i w ten sposób sporo oszczędzić.

      Usuń
  2. Uwielbiam męskie zapachy... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zadbany i ładnie pachnący facet to duży plus :)

      Usuń
    2. I ja też :) Zawsze ładnie pachnący mężczyzna zyskuje u mnie na plusie

      Usuń
  3. O!
    Tego zapachu akurat nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapach jest bardzo ważny, uwielbiam zapachy na moim mężu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. musiałabym go gdzieś powąchać wraz z moim facetem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękny flakon! Lubię takie ciężkie, w ciemnych opakowaniach :) Dla mężczyzny oczywiście. Mój nosi Bleu de Chanel, ah, piękny zapach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bleu de Chanel i przystojny Gaspard Ulliel. Przyznam, że zastanawiałam się nad tym zapachem.

      Usuń
  7. Mój mężczyzna pachnie innymi perfumami i nigdy nie pozwolę mu ich zmienić :) Obserwuję! melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem jakie perfumy mają taką moc, że nie pozwolisz mu ich zmienić :) Pozdrawiam

      Usuń
  8. muszę je wyniuchac i moze je kupię ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Może na prezent kupie swojemu

    OdpowiedzUsuń
  10. mój mężczyzna pozostaje wierny jednemu zapachowi od 15 lat jest to Dior - Fahrenheit

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy najbliższej okazji zapoznam się z tym zapachem.

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Witam w blogosferze, z chęcią odwiedzę Twojego bloga :)

      Usuń
  12. Zainteresowałaś mnie.:)
    Muszę się rozglądnąć- będzie miły prezent.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością ucieszysz swoją drugą połówkę takim prezentem :)

      Usuń
  13. no to musi być jako fajny prezent dla faceta :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że perfumy to jeden z fajniejszych prezentów.

      Usuń
  14. Uważam, że kupno perfum jako prezent jest świetnym pomysłem, o ile znamy gusta osoby obdarowanej ;) Ten produkt przykuwa już butelką, muszę koniecznie powąchać ten zapach :)!

    OdpowiedzUsuń
  15. Osobiście zawsze wybieram EDP - lubię długotrwałe, intensywne zapachy. A co do tych perfum - akurat ich nie znam, ale kocham męskie zapachy najchętniej sama bym ich używała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię gdy mój mąż używa intensywnych zapachów i czasem zazdroszczę mu tej długotrwałości. Mam wrażenie, że moich już po chwili nie czuć :)

      Usuń
  16. Masz racje ,że kupno perfum nie jest takie łatwe, ponieważ są one bardzo drogie i trudno dostępne. Uwielbiam perfumy od Dolce&Gabbana oraz od Paco Rabane :)
    Poklikałabyś mi w reklamy -odwdzięczę się :)
    Zapraszam http://natalie-forever.blogspot.com/2016/08/maso-cupuacu.html

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę go kiedyś powąchać, jak znajdę :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Już sam flakonik kusi by po niego sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Podoba mi się ten zapach, ale aktualnie moim ulubionym męskim jest Hugo Boss Hugo :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zapach spodobałby się pewnie każdemu mężczyźnie ;)

    OdpowiedzUsuń