Nie wiem jak oni to robią, ale za każdym razem poznając nową serię Biolage jestem jeszcze milej zaskoczona. Jak już wspominałam na blogu, marka oferuje naturalne, bezpieczne produkty wysokiej jakości. Jest uznawana na całym świecie za lidera w dziedzinie profesjonalnej pielęgnacji włosów.
Z komentarzy pod poprzednimi postami o Biolage wnioskuję, że marka nie do końca jest Wam znana. Chyba czas najwyższy to zmienić...
Jeszcze przed chwilą wystawiałam włosy na ostre słońce, bardzo wysoką temperaturę oraz słoną i chlorowaną wodę. Doskonale wiem, że wszystkie wymienione czynniki koszmarnie wpływają na kondycję włosów, ale nie do końca się tym przejmowałam. Wakacje rządzą się swoimi prawami i wszystkie grzeszki są jak najbardziej usprawiedliwione. Jednak zaraz po urlopie postanowiłam się nimi zająć, postawiłam na gamę Keratindose, której sekretem jest keratyna oraz jedwab.
Pielęgnację włosów zawsze zaczynam od dobrego szamponu, najlepiej jeśli bazuje na składnikach pochodzenia naturalnego. Zmorą spędzającą mi sen z powiek są moje przetłuszczające się włosy. Jestem wręcz zmuszona myć je codziennie, dlatego odpowiedni szampon to podstawa! Biolage Keratindose jest skierowany do włosów zniszczonych. Bardzo dobrze je oczyszcza oraz dostatecznie odbudowuje. Wiodącymi składnikami są tutaj keratyna i ekstrakt z jedwabiu odpowiadające za odbudowę oraz wygładzenie, nadając włosom blask i zdrowy wygląd. Dzięki systematycznemu stosowaniu zauważyłam, że szampon w bardzo szybkim czasie przywrócił równowagę moim lekko zniszczonym włosom. Biolage Keratindose nie obciąża, ułatwia rozczesywanie, cudownie wygładza, zamykając łuskę włosa. Ogromnym atutem jest cudowny, delikatny zapach, który pozostaje wyczuwalny jeszcze przez dłuższy czas po wysuszeniu włosów.
Cena 47zł
Nałożenie odżywki jest drugim krokiem w mojej codziennej pielęgnacji. Odżywka Biolage Keratindose, podobnie jak cała seria, przeznaczona jest do włosów zniszczonych. Nakładam ją na uprzednio umyte włosy i postawiam na kilka minut. Zazwyczaj robię to w pośpiechu, trzy minuty są optymalnym czasem na jaki mogę sobie pozwolić. Efekty jakie pozostawia są widoczne, a raczej odczuwalne już podczas jej spłukiwania. Natychmiast można odczuć pod palcami jak włosy stają się gładkie, a co najważniejsze nie plączą się. Po wysuszeniu są niesamowicie miękkie w dotyku i nawilżone. Spokojnie mogą jej używać osoby borykające się z przetłuszczającymi, cienkimi włosami, gdyż Biolage Keratindose odżywka do włosów zniszczonych zupełnie ich nie obciąża.
Cena 55zł
Był już szampon i odżywka, teraz czas na największy hit całej serii Keratindose. Jest nim Biolage Keratindose spray wygładzający do włosów zniszczonych. Niezależnie od tego czy szukacie odżywienie, wygładzenia, odbudowy czy jedynie ochrony, będziecie zadowolone! Spray nie wymaga spłukiwania. Jest bardzo szybko i sprawnie, a ja uwielbiam takie rozwiązania. Rozpylam go na wilgotne włosy, po czym je rozczesuję. Finalnie włosy nie puszą się, są miękkie i bardzo gładkie w dotyku. Często spinam włosy w kucyk, ale zdarza się też, że sięgam po prostownicę czy szczotkę obrotową. Zauważyłam, że dzięki Biolage Keratindose spray wygładzający do włosów zniszczonych włosy są bardziej podatne i znacznie lepiej się układają.
Cena 55zł
Ampułki do włosów kojarzą mi się z silnym działaniem oraz wyjątkową skutecznością. Nie inaczej jest w przypadku Biolage Keratindose, kuracja keratynowa do włosów zniszczonych. Ampułka zawiera najwyższe stężenie keratyny i ekstraktu z jedwabiu wśród wszystkich produktów Keratindose. Efekty:
-regeneracja,
-odżywienie,
-nawilżenie,
-przeciwdziałanie puszeniu,
-ochrona przed uszkodzeniami
Jedna ampułka zawiera 10ml koncentratu, który w przypadku moich półdługich włosów wystarcza na jedno użycie (teoretycznie ampułki powinien nakładać fryzjer podczas zabiegu w salonie). Raz w tygodniu aplikuję produkt na wilgotne włosy, po czym delikatnie go wmasowuję, pozostawiając na kilka minut. Ampułki intensywnie odżywiają, regenerują i odbudowują zniszczenia. Po urlopie borykałam się ze znacznym uszkodzeniem włosów spowodowanym wysoką temperaturą, mocnym słońcem i słoną wodą. Aktualnie włosy są zregenerowane, błyszczące i widocznie zdrowsze. Kuracja również przyniesie oczekiwane rezultaty w przypadku włosów zniszczonych ciągłym farbowanie czy stylizacją.
Cena rytuału w salonie waha się między 40-60zł
Jestem pewna, że gama Keratindose usatysfakcjonuje nawet najbardziej wymagające kobiety. Wszystko za sprawą keratyny. Dzięki Biolage Keratindose moim włosom został przywrócony naturalny blask i zdrowy wygląd. Stały się mocne, gładkie oraz sprężyste. Całemu zabiegowi towarzyszy bardzo przyjemny zapach produktów kojarzony z tymi, które doskonale znamy z dobrych salonów fryzjerskich, co dodatkowo umila pielęgnację.
Sprawdziłam i gorąco polecam.
Cena 47zł
Nałożenie odżywki jest drugim krokiem w mojej codziennej pielęgnacji. Odżywka Biolage Keratindose, podobnie jak cała seria, przeznaczona jest do włosów zniszczonych. Nakładam ją na uprzednio umyte włosy i postawiam na kilka minut. Zazwyczaj robię to w pośpiechu, trzy minuty są optymalnym czasem na jaki mogę sobie pozwolić. Efekty jakie pozostawia są widoczne, a raczej odczuwalne już podczas jej spłukiwania. Natychmiast można odczuć pod palcami jak włosy stają się gładkie, a co najważniejsze nie plączą się. Po wysuszeniu są niesamowicie miękkie w dotyku i nawilżone. Spokojnie mogą jej używać osoby borykające się z przetłuszczającymi, cienkimi włosami, gdyż Biolage Keratindose odżywka do włosów zniszczonych zupełnie ich nie obciąża.
Cena 55zł
Był już szampon i odżywka, teraz czas na największy hit całej serii Keratindose. Jest nim Biolage Keratindose spray wygładzający do włosów zniszczonych. Niezależnie od tego czy szukacie odżywienie, wygładzenia, odbudowy czy jedynie ochrony, będziecie zadowolone! Spray nie wymaga spłukiwania. Jest bardzo szybko i sprawnie, a ja uwielbiam takie rozwiązania. Rozpylam go na wilgotne włosy, po czym je rozczesuję. Finalnie włosy nie puszą się, są miękkie i bardzo gładkie w dotyku. Często spinam włosy w kucyk, ale zdarza się też, że sięgam po prostownicę czy szczotkę obrotową. Zauważyłam, że dzięki Biolage Keratindose spray wygładzający do włosów zniszczonych włosy są bardziej podatne i znacznie lepiej się układają.
Cena 55zł
Ampułki do włosów kojarzą mi się z silnym działaniem oraz wyjątkową skutecznością. Nie inaczej jest w przypadku Biolage Keratindose, kuracja keratynowa do włosów zniszczonych. Ampułka zawiera najwyższe stężenie keratyny i ekstraktu z jedwabiu wśród wszystkich produktów Keratindose. Efekty:
-regeneracja,
-odżywienie,
-nawilżenie,
-przeciwdziałanie puszeniu,
-ochrona przed uszkodzeniami
Jedna ampułka zawiera 10ml koncentratu, który w przypadku moich półdługich włosów wystarcza na jedno użycie (teoretycznie ampułki powinien nakładać fryzjer podczas zabiegu w salonie). Raz w tygodniu aplikuję produkt na wilgotne włosy, po czym delikatnie go wmasowuję, pozostawiając na kilka minut. Ampułki intensywnie odżywiają, regenerują i odbudowują zniszczenia. Po urlopie borykałam się ze znacznym uszkodzeniem włosów spowodowanym wysoką temperaturą, mocnym słońcem i słoną wodą. Aktualnie włosy są zregenerowane, błyszczące i widocznie zdrowsze. Kuracja również przyniesie oczekiwane rezultaty w przypadku włosów zniszczonych ciągłym farbowanie czy stylizacją.
Cena rytuału w salonie waha się między 40-60zł
Jestem pewna, że gama Keratindose usatysfakcjonuje nawet najbardziej wymagające kobiety. Wszystko za sprawą keratyny. Dzięki Biolage Keratindose moim włosom został przywrócony naturalny blask i zdrowy wygląd. Stały się mocne, gładkie oraz sprężyste. Całemu zabiegowi towarzyszy bardzo przyjemny zapach produktów kojarzony z tymi, które doskonale znamy z dobrych salonów fryzjerskich, co dodatkowo umila pielęgnację.
Sprawdziłam i gorąco polecam.
Nie mam co prawda zniszczonych włosów, ale chętnie bym wyprodukowała te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam i życzę miłego popołudnia :)
Usuńnie znam serii ale przydalaby mi sie;P
OdpowiedzUsuńTak jak wspominałam w tekście, seria jest rewelacyjna i z pewnością szybko zauważyłabyś efekty na Twoich włosach :)
UsuńCała seria brzmi ekstra! I chociaż moje włosy mają się teraz całkiem nieźle, wiem, że zima kiepsko na nie wpłynie. Na pewno będę musiała poszukać czegoś silniejszego niż moja obecna odżywka z Elseve, która w sumie też jest niezła:D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, o której konkretnie odżywce piszesz. Przyznam, że moje włosy gorzej znoszą lato niż zimę. Myślę, że jest to spowodowane tym, że w Anglii na szczęście zima nie jest aż tak sroga jak w Polsce :)
UsuńGorąco pozdrawiam :)
Ciekawa marka i seria :) Przyznam, że nie znałam wcześniej. Moje włosy aktualnie potrzebują czegoś po czym nie będą się przetłuszczać. Nie miałam wcześniej z tym problemu, ale ostatnio coś się buntują :/
OdpowiedzUsuńJednym słowem do tej pory byłaś szczęściarą. Niestety moje włosy też się przetłuszczają i walczę z tym problemem od wielu lat :(
UsuńTakie kosmetyki to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego produktu z tej marki :)
Miałam już kilka produktów i gorąco polecam. Za każdym razem byłam bardzo mile zaskoczona :)
UsuńNie znam tych kosmetyków, ale przyznam, że mocno mnie nimi zaciekawiłaś i mam chęć skusić się na taki zestaw.
OdpowiedzUsuńZe swojej strony mogę je tylko gorąco polecić. Gwarantuję, że będziesz zadowolona :)
UsuńNie znam tej marki ale kosmetyki do włosów bardzo lubie a szczególnie maski i odżywki dlatego chętnie bym wypróbowała ta odżywkę
OdpowiedzUsuńMyślę, że na samej odżywce by się nie skończyło :) Kupisz jeden produkt i przepadniesz :)
UsuńMiłego wieczoru :)
Nigdy nie miałam kosmetyków z tej marki.
OdpowiedzUsuńRaczej nie używam kosmetyków z keratyną;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe produkty, jestem ciekawa, czy sprawdziłyby się na moich włosach.
OdpowiedzUsuńEEEEJ A KURAT ta seria produktó u mnie by się genialnie sprawdziła! muszę się wokół nich zakręcić ;)
OdpowiedzUsuńTych produktów do włosów nie miałam❤
OdpowiedzUsuńWOW! Zrobiłaś przepiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!^^
want it
OdpowiedzUsuńthank you for your share
front lace luxhairshop
Good post!