Firmę French Connection znam odkąd zamieszkałam w UK.
Jest to brytyjska sieć sklepów z ubraniami i jak się okazało posiada również szeroką gamę kosmetyków i zapachów. Ma dość nietypowy skrót "fcuk" od French Connection United Kingdom.
Wcześniej miałam do czynienia tylko i wyłącznie z ubraniami tej marki. Muszę przyznać, że są nieziemskiej jakości, sukienka nie do zdarcia, a kurtka mimo drugiego sezonu wygląda wciąż jak nowa. Odzież sprawdziłam i zgadzałam się z tym, że jest dobrej i wysokiej jakości. Postanowiłam sięgnąć po kosmetyk tejże marki i tutaj spotkało mnie lekkie rozczarowanie.
Zestaw cieni do powiek French Connection zawiera 15 bardzo dobrze dobranych odcieni, wraz z lusterkiem i dwoma aplikatorami. Gama kolorów pozwala stworzyć dzienny, jak i wieczorowy makijaż. Dzięki zawartym drobinkom brokatu makijaż powinien wyglądać elegancko, jednak cienie nałożone na powiece wyglądają bardzo delikatnie. Bardzo dobrze się rozcierają, przy czym nie osypują się. Zasadniczym minusem jest ich trwałość. Cienie nie utrzymują się zbyt długo. Po jakimś czasie gromadzą się w załamaniach powieki, powodując nieestetyczny efekt. Niestety...
Ogromnym plusem jest duże lusterko, które nie powiększa i nie zniekształca.
Czytałam kilka opinii na temat zapachów tej marki i przyznam, że nie były pozytywne. Uważam, że marka French Connection powinna zająć się produkowaniem odzieży bo w tym są bardzo dobrzy, świat kosmetyczny to niekoniecznie ich bajka...
Też nie wiedziałam, że ta firma produkuje poza ubraniami również kosmetyki - paletka wygląda bardzo ładnie. Ciekawa, jestem, jak się prezentują na oczach :)
OdpowiedzUsuńKolory na powiece są bardzo delikatne i to mi się w nich podoba. Pozdrawiam gorąco :)
UsuńPaletka zgrabna kolorystycznie. Może pomogłaby im jakaś dobra baza?
OdpowiedzUsuńDobry pomysł. ..
UsuńKolorki w paletce prezentują sie bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńświetne kolory <3
OdpowiedzUsuńTo prawda, każdy znajdzie coś dla siebie...
UsuńTak to jest ze firmy robiące świetne ubrania mają raczej średnie kosmetyki... Ale kolory śliczne :)
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że masz rację. Pozdrawiam ...
UsuńA próbowałaś kłaść je może na bazę? Bo kolory rzeczywiście piękne:) Pozdrawiam i przy okazji zapraszam na nowego posta:)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam...
UsuńKolory wyglądają ładnie, szkoda że tak kiepsko z trwałością i intensywnością. Może jakaś dobra baza pod cienie by je poratowała?
OdpowiedzUsuńJaką wypróbowana baze polecacie?
Usuńśliczne kolorki, jednak ta firma kojarzy mi się głównie z ubraniami ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak ją kojarzyłam, do czasu... pozdrawiam
UsuńPrześliczne odcienie :) Może jeżeli nałożysz na baze będa się dłuzej urzymywać :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :
http://perfectladymakeup.blogspot.com/
Tak też muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuń