BLOG TWORZONY Z PASJI DO KOSMETKÓW...

środa, 25 września 2013

Glossybox September 2013- The London Edition + GIFT


Po powrocie z urlopu u progu spotkała mnie miła niespodzianka. Grzecznie pod moimi drzwiami czekało na mnie pudełko wrześniowego Glossybox. W tym miesiącu pudełko zawiera ciekawą zawartość. Sama grafika pudełka miło mnie zaskoczyła, jest jedyna w swoim rodzaju, a swoją drogą do tej pory nigdy nie miałam niczego z emblematem brytyjskim mimo tego, że mieszkam w UK już kilka lat.


Zapraszam do odsłony wrześniowego Glossybox.


Dodatkowo w tym miesiącu otrzymałyśmy dodatek w postaci magazynu GB MAG. W sumie niby nic ale zawsze coś dodatkowego do poczytania.


HD Brows
High Definition Brows
Bronzer


Uwielbiam bronzery do trzarzy i używam ich codziennie podczas wykonywania makijażu. Niezmiernie się ucieszyłam, że otrzymałam właśnie bronzer, z tego co obserwowałam inne dziewczyny zamiast bronzera dostały super nawilżający błyszczyk do ust. Cieszę się, że mnie błyszczyk ominął, bo ciągle używam ten, który dostałam w moim pierwszym pudełku. 
Moja radość skończyła się w chwili, w której otworzyłam bronzer. Okazało się, że jest totalnie rozkruszony, kompletnie nie nadający się do aplikacji. Napisałam e-mail z prośbą o wymianę na nowy, stwierdzono, że stało się tak podczas transportu pudełka i poproszono mnie o przesłanie zdjęcia bronzera. Czekam na jakąś odpowiedź. Mam ogromną nadzieję, że mi go wymienią. Może miała któraś z Was podobny przypadek? Czy wymieniają uszkodzone kosmetyki? 


Tak wiem, słabo to wygląda :(
Produkt pełnowymiarowy 12g.

UNTOLD
Elizabeth Arden


Pierwszy raz dostałam próbkę perfum i okazało się, że  nie są to typowe próbki jakie możemy dostać chociażby w Avon. Ta próbka jest znacznie większa, a flakonik bardzo mnie urzekł. 
Zapach jest mieszanką różowego pieprzu, bergamotki, gruszki,  płatków czarnej porzeczki, egipskiego jaśminu,  delikatnych płatków gardenii, ambry,  piżma, drzewa sandałowego oraz paczuli. 
Przeczytałam już kilka opinii na temat tego zapachu. Większość kobiet twierdzi, że zapach nie powala na kolana i z pewnością by nie sięgnęły po pełnowymiarowy produkt. Ja uważam, że zapach jest bardzo przyjemny, idealnie nadający się na okres jesienno- zimowy. 
Próbka 5 ml. 

TONI & GUY
Shine Gloss Serum


Kolejny produkt do włosów, limitowana edycja serum, czyli  tym razem coś odżywczego dla moich przesuszonych słońcem włosów. Uwielbiam różnego rodzaju serum do włosów. Już zdążyłam go użyć i co mogę powiedzieć to, że jestem bardzo z niego zadowolona. Włosy są miękkie i bardzo gładkie w dotyku.
Większość kojarzy firmę Toni & Guy z prostownicami, lokówkami i innymi urządzeniami pomagającymi nadać naszym włosom extra look. Firma ta słynie również z bardzo dobrych kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji włosów. 
Produkt pełnowymiarowy 30 ml.

be a...
bombshell
EYE LINER


Całkiem niedawno przekonałam się do stosowania eyelinera. Do tej pory używałam jedynie tego kosmetyku w pędzelku, nigdy wcześniej nie miałam styczności z eyelinerem w pisaku. Ucieszyłam się bo to zawsze jakaś odmiana i nowość w mojej kosmetyczce. Przyznam, że aplikacja jest dużo łatwiejsza niż w przypadku aplikacji produktu w pędzelku i może pomóc osobom, które dopiero co zaczynają swoją przygodę z eyelinerem. Minusem tego produktu jest szybko wysychająca końcówka pisaka, co jednocześnie utrudnia malowanie. Bombshell długo utrzymuje się i nie odznacza się na górnej powiecie. 
Produkt pełnowymiarowy 3ml.

eylure
Pre-Glued 
Lashes


Sztucznych rzęs nigdy nie za wiele. Przyznam się nie stosuję ich zbyt czesto, ale zawsze mogą przydać się na jakąś specjalną okazję. Dodatkowym atutem tych rzęs jest fakt, że są one samoprzylepne, czyli nie musimy dodatkowo bawić się uciążliwymi klejami do rzęs, które często i tak okazują się bublami. Zobaczymy czy samoprzylepna wersja okaże się hitem czy kitem?
Produkt pełnowymiary.

UNTOLD
Elizabeth Arden
Body Cream


A teraz coś co BARDZO miło mnie zaskoczyło a jeszcze bardziej ucieszyło! 
W tym miesiącu w angielskiej wersji pod opisem produktów umieszczony został  voucher na darmowy krem do ciała UNTOLD. Wystarczyło jedynie udac się do sieci sklepów Debenhams i wymienić kupon na kosmetyk. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie skorzystała z takiej okazji. Szybciutko pobiegłam do sklepu i w ten oto sposób jestem szczęśliwą posiadaczką pełnowymiarowego 100ml kremu do ciała. 
Przeglądając inne blogi zauważyłam, że dziewczyny nie zawierały informacji o kremie. Myślę, że większość nie doczytała dokładnie, a szkoda bo żal aby taka okazja przeleciała koło nosa. 



Share:

15 komentarzy

  1. ciekawa jestem czy w polskim glossybox dostępne są te same produkty? Ciekawa jestem tego zapachu o wymownej nazwie untold:) jakoś nie widziałam go nigdzie w drogeriach, ale może dlatego, że ostatnio rzadko w nich bywam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne to pudełko....a ile kosztuje? zawsze są takie fajne kosmetyki? bo jakoś te polskie pudełka nie robią na mnie wrażenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 10 funtow plus koszt przesylki. Zapraszam do zapoznania sie z innymi moimi recenzjami Glossybox, a przekonasz sie jakie do tej pory otrzymalam kosmetyki.Pozdrawiam

      Usuń
    2. i jak wymienili Ci ten bronzer? jeśli nie daj znać pokarzę Ci sposób jak go naprawić... czekam na odp

      Usuń
    3. Tak wymienili, dzisiaj dostałam przesyłkę :) Jutro postaram umieścić notkę na temat bo okazało się, że dbają o swoich klientów...
      Pozdrawiam

      Usuń
    4. Iwi piwi z chęcią dowiem się jak naprawić ten bronzer, warto dowiedzieć się czegoś nowego, może przyda mi się na przyszłość...

      Usuń
    5. Muszę powiedzieć, że ładnie się zachowali wymieniając ten brozer, a jeśli chcesz znać sposób na pokruszone cienie to proszę http://www.youtube.com/watch?v=76O25Ri-DqM
      i oczywiście zaprasza na swojego bloga :)

      Usuń
  3. Witaj Lady,
    rzeczywiście przykra niespodzianka.
    Moim zdaniem otrzymasz pozytywną odpowiedź, także powinni wymienić:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. niestety moj debenhams nie mial untold body cream , musiala bym udac sie do wiekszego miasta by go dostac, dlatego nie pisalam o tym na blogu. troszke szkoda

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję, ze wymienią Ci ten bronzer. A gdyby się nie udało - polecam podratować go spirytusem (wymieszać z kilkoma kroplami, zrobić papkę, przyłożyć chusteczkę i docisnąć czymś w tym kształcie). Powinien się w ten sposób sprasować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje bardzo :) mysle ze to genialny pomysl, ale swoja droga mam nadzieje ze wymienia...

      Usuń
  6. hmm, miałam zamawiać, ale w sumie nie byłam pewna, bo ostatni nie przypadł mi do gustu... sama już nie wiem czy brać czy nie:) najbardziej właśnie spodobałby mi się bronzer, eyeliner w sumie też:) serum do włosów też, bo je uwielbiam:) :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Te ich pudełeczka są genialne w oprawie :)

    OdpowiedzUsuń