BLOG TWORZONY Z PASJI DO KOSMETKÓW...

środa, 28 sierpnia 2013

Glossybox-High flyers August 2013


Sierpniowy Glossybox bezapelacyjnie był strzałem w dziesiątkę. Jest to moje trzecie pudełko i mogę przyznać, że trafiło w mój gust i moje potrzeby. Obawiałam się, że po raz kolejny dostanę lakier do paznokci bądź jakiś preparat do tworzący efekt falujących włosów. Tym razem spotkało mnie totalne zaskoczenie. Może jest to spowodowane tym,że sierpień to dla mnie specjalny miesiąc...
Tym razem Glossybox umieścił produkty z różnych części świata: Sweden, Founded in South Africa, USA, UK, Brazil. 



Sweden
Emite Make Up
Eyelash Curler



Zalotka do rzęs to produkt, nad zakupem którego ostatnio się zastanawiałam. Nigdy wcześniej nie miałam kontaktu z zalotką i teraz już wiem, że to był błąd. Zalotki były dostępne w zeszłym miesiącu w lipcowym Glossybox w polskiej wersji. Dziewczyny bardzo dobrze wypowiadały się jej temat. Ciesze się, że teraz i ja jestem jej posiadaczką.  
Produkt jest solidnie wykonany. Posiada trzy dodatkowe gumowe wkłady. Jestem przekonana, że posłuży mi bardzo długi okres czasu. 

Founded in South Africa
Olay Regenerist
3-Point Treatment Cream


Krem regenerujący jest produktem, który z chęcią zastosuję. Używałam swego czasu krem z tej firmy. Z tego co pamiętam byłam z niego zadowolona. Mam nadzieję, że ta mała próbeczka mnie nie zawiedzie. Ciągle mam jeszcze krem z pierwszego Glossyboxa. Zaraz  po opróżnieniu go sięgnę po OLAY.

USA
TRESemme
Platinum Strength Concentrated Treatment Shot



O tej marce słyszałam bardzo dużo pozytywnych opinii. Produkt, który otrzymałam gościł już wcześniej na moich włosach. Jest to 60 sekundowa odżywka do włosów. Nie będę rozpisywała się na temat efektów z tego względu, że jestem w trakcie testowania i przygotowywania dla Was posta na temat produktów tej marki. Myślę, że wkrótce napiszę jakąś ciekawą opinię na ten temat. 
Produkt pełnowymiarowy 15ml.

UK
Jelly Pong Pong 
2-In-1 Shadow/Liner


Kredka do oczu, którą można stosować jako zwykłą kredkę do malowania kresek jak również jako cień do oczu. Dostępna w trzech kolorach. Ja akurat dostałam w odcieniu ciemno-siwym. Na ulotce widoczne są dodatkowo różowa i jeśli się nie mylę drugim kolorem jest brązowy. Bardzo ciesze się, że nie dostałam dwóch pozostałych kolorów bo z pewnością bym ich nie wykorzystała. Zazwyczaj wybieram ciemne kolory, które perfekcyjnie podkreślają moje oczy. 

Brazil
Oceane
Make Up Remover



Z tym produktem nigdy wcześniej się nie spotkałam. Przeznaczony jest do wycierania niedoskonałości wsystępujących podczas wykonywania makijażu. Często przydarza mi się taka sytuacja, w której po pomalowaniu rzęs nadchodzi czas na zwyczajne kichnięcie, po czym tusz z górnych rzęs odbija się na dole. Myślę, że w takiej sytuacji preparat bardzo mi się przyda. Zazwyczaj namaczałam płynem do makijażu pałeczki od uszu i wycierałam tusz. Teraz na ratunek przyszedł Make Up Remover Pen. Jestem ciekawa wydajności produktu. Zapomniałam wcześniej zaznaczyć, że posiada trzy wymienne końcówki. Długopis jest ma termin ważności trzy lata od produkcji, natomiast trzy miesiące od otwarcia. Dopiero co wchodzi na angielki rynek.
Produkt pełnowymiarowy 3ml.




Share:

5 komentarzy

  1. zalotka rzeczywiście jest fajna, a odżywki i szampony tresemme są dostępne w UK w funciakach i marketach za niewielkie pieniądze, ale skuteczność z wyższej półki. Swoją drogą ciekawa jestem wrześniowego Glossy w Pl. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba tylko z tego "korektora" do niedoskonałości byłabym zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję za info dotyczące glossy fajnie mieć takich czytelników :)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń