Wraz ze zbliżającym się latem chyba wszyscy czujemy przeogromną chęć na zmiany. Zaczynamy się zdrowiej odżywiać, przechodzimy na różne diety, porządkujemy garderobę, a nawet zmieniamy produkty pielęgnacyjne... W tym roku to wszystko jak na razie omija mnie szerokim łukiem, ale zaczęłam od delikatnych zmian w wyborze koloru lakieru do paznokci ;) Odeszłam od ciemniejszych odcieni i z ogromną radością powróciłam do zaniedbanej przeze mnie czerwieni.
Trendy w manicure nie ulegają diametralnej zmianie. Od kilku sezonów w okresie wiosenno-letnim królują neonowe, wyraziste i żywe kolory. Do tego dochodzi jeszcze możliwość wyboru koloru pomiędzy zwykłym, a hybrydowym lakierem. Pomimo, że jestem ogromną zwolenniczką hybryd, często decyduję się na tradycyjne lakiery.
Po dłuższej przerwie powróciłam do lakierów Lancôme. Kolekcja Vernis in Love została zainspirowana linią pomadek Rouge in Love, które zyskały niesamowitą popularność. Lakiery zapewniają wyjątkowo lśniący, intensywny i długotrwały efekt. Uznano, że lakiery Varnis in Love idealnie sprawdzą się o każdej porze dnia i nocy. Z tego względu podzielono je na trzy grupy:
1. Jolis Matins (oznaczone literą M)- świeże odcienie dzienne
2. Boudoir Time (oznaczone literą B)-radosne odcienie koktajlowe
3. Tonight is My Night (oznaczone literą N)- intensywne odcienie wieczorowe
Lakier ma świetnie wyprofilowany pędzelek, dzięki któremu sprawnie i szybko pokrywamy całą płytkę paznokcia. Vernis in Love nr 160N charakteryzuje się głębokim kolorem, cudownym błyskiem oraz rewelacyjnym kryciem. Jedna warstwa w zupełności wystarcza do całkowitego pokrycia paznokci. Z przyzwyczajenia nakładam dwie, zapewniając w ten sposób dodatkowo podbicie koloru. Nawet przy dwóch warstwach nie robi smug i wciąż prezentuje się estetycznie.
W tradycyjnych lakierach do paznokci najważniejsza dla mnie jest trwałość. Pod tym względem Lancôme sprawdza się naprawdę świetnie! Zauważyłam, że utrzymuje się na paznokciach w prawie nienaruszonym stanie do sześciu dni. Vernis in Love nr 160N nie odpryskuje tylko powoli ściera się na końcówkach, co w mojej ocenie klasyfikuje go do lakierów bardzo wytrzymałych.
Vernis in Love nr 160N jest zaliczany do trzeciej grupy o nazwie Tonight is My Night i zalecany jest do stylizacji wieczorowych. Uważam jednak, że mocna czerwień idealnie sprawdza się również na co dzień. Do prostej stylizacji dodanie delikatnego akcentu w formie odważnego koloru na paznokciach dodatkowo wzmocni outfit i doda pewności siebie.
Cudowny kolor! jak tylko odratuje swoje pazury po hybrydzie to kupię jakiś lepszy klasyczny!
OdpowiedzUsuńPolecam lakiery z serii Vernis in Love :)
UsuńUwielbiam czerwień na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńJa też! Po zużyciu w buteleczce widać, że ostatnio często po niego sięgałam :)
UsuńO matko jaka piekna czerwień
OdpowiedzUsuńKlasyczna czerwień zawsze dobrze wygląda :)
UsuńKolor ładny, klasyczna czerwień. Po zużyciu widać, że ci się podoba :D Ja przerzuciłam się na hybrydy, wykonuję samodzielnie w domu :)
OdpowiedzUsuńNiestety już prawie połowę zużyłam :(
UsuńPiękna czerwień, uwielbiam 😍
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńBardzo ładna ta czerwień :) Już nie pamiętam kiedy ostatni raz malowałam paznokcie zwykłym lakierem :)
OdpowiedzUsuńHybrydy wyparły zwykłe lakiery, ale czasem warto do nich wrócić :)
UsuńPrześliczne! Uwielbiam czerwień na paznokciach:) Perfekcyjnie wykonane:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńMamy podobne upodobania, bo też uwielbiam ten kolor na paznokciach :)
Kolorek pięknie się prezentuje ^^ Bardzo mi się spodobał ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Piękny kolor i rewelacyjna trwałość! Takie połączenie nie należy do codzienności w przypadku zwykłych lakierów :)
UsuńPrzepiękna, klasyczna czerwień :)
OdpowiedzUsuńTak to prawda kochana :)
UsuńŚliczny kolor. U mnie paznokcie słabo się trzymają nawet te hybrydowe. Jeśli już maluje paznokcie to wolę zwykłe lakiery. Jestem ciekawa ile ten lakier byłby na moich paznokciach :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że spokojnie do czterech dni. Słyszałam o wielu takich przypadkach, że hybrydy nie chcą się trzymać na niektórych paznokciach. W sumie to bardzo ciekawe...
UsuńPozdrawiam :)
o ludu idealny odcień czerwieni:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go :)
UsuńU mnie najlepiej trzyma się Essie, spokojnie mogę nim malować raz w tygodniu:)
OdpowiedzUsuńRaz w tygodniu to świetny wynik :) Masz rację, lakiery Essie są dobre, ale w tym przypadku Lancôme wygrywa :)
UsuńNo i poczułam chęć na czerwień :)
OdpowiedzUsuńZaraziłam Cię :)
Usuńpiękny, kocham klasyczne odcienie lakierów
OdpowiedzUsuńMamy bardzo podobnie :)
UsuńNie używam klasycznych lakierów już od dawna, ale ta czerwień jest NIESAMOWICIE piękna!! Uwielbiam taki kolor na swoich paznokciach :)
OdpowiedzUsuńWarto czasem dać odpocząć paznokciom i wrócić do zwykłych lakierów :)
UsuńPiękny odcień czerwieni, ja niestety odkąd urodziłam nie miałam lakieru na paznokciach i nawet jakoś nie mam czasu go aplikować :/
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie taki czas, że znów zapragniesz pomalować paznokcie :)
UsuńWow, jaka intensywnie nasycona czerwień! Prezentuje się bosko, świetny kolor na jakieś większe okazje bo jest bardzo elegancki :)
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Kolor idealny na każdą okazję :)
UsuńCzerwień idealna :D
OdpowiedzUsuńKochana absolutnie się z Tobą zgadzam :)
UsuńPiekny kolor! :)
OdpowiedzUsuńTak to prawda :-)
UsuńPiękny odcień czerwieni
OdpowiedzUsuńDla miłośniczek czerwieni odcień idealny :)
Usuńpiekna klasyczna czerwien
OdpowiedzUsuń