Pomadki w kolorze zgaszonego różu, tuż obok kolorów nude i seksownej czerwieni są najczęściej wybieranymi odcieniami. Za mną róż ten chodził od kilku miesięcy i trochę potrwało zanim zdecydowałam się na 11 Rose Illicite. Przy wyborze pomadki zastanawiałam się nad jej wykończeniem. Byłam pewna, że nie chcę błyszczącego, satynowy nie do końca do mnie przemawiał, natomiast pomadka matowa gwarantowała mi długotrwały, bardzo nasycony kolor.
W perfumerii Douglas wybór pomadek TATOUAGE COUTURE ogranicza się do 12 kolorów, natomiast w UK możemy wybierać spośród 18 odcieni. W moim przypadku padło na numer 11 Rose Illicite. Zgaszony róż cudownie współgra z jasnym kolorem włosów i opaloną skórą!
Pomadka znajduje się w opakowaniu emitującym oszronione szkło z dodatkiem złota, czyli nieodłączny kolor marki Yves Saint Laurent. Jednym słowem cudo! Dołączony do niej aplikator początkowo budził we mnie pewne obawy. Wielokrotnie zdarzyło się, że nakładając pomadkę w płynie wymagało to ode mnie czasu i precyzji. W tym przypadku spotkało mnie miłe zaskoczenie, ponieważ ukośny aplikator pomadek TATOUAGE COUTURE jest wykonany w taki sposób, aby nakładanie produktu na usta było prostsze i bardziej precyzyjne niż dotychczas. W efekcie usta mają ładniejszy, pełniejszy kształt.
Nakładając jedną warstwę uzyskujemy delikatny i bardzo naturalny efekt, który świetnie sprawdza się w lekkim makijażu. Jak wiecie, ja najlepiej czuję się w kobiecym, stonowanym makijażu, który dodatkowo nie obciąży mojej skóry i nie doda mi kilku lat. Nakładając drugą warstwę stopniowo budujemy kolor, ale pomadka wciąż bardzo ładnie, wręcz idealnie wygląda na ustach. Błyskawicznie zastyga, tworząc efekt niewyczuwalnej powłoki, przez co jest bardzo komfortowa w noszeniu. Dodatkowo nawilża usta, nie podkreślając suchych skórek.
Jak jest z jej trwałością? Pomadka TATOUAGE COUTURE jest bardzo mocno napigmentowana i utrzymuje się na ustach do czterech godzin. Po całkowitym zastygnięciu pomadka pozostaje w nienaruszonym stanie, nie pozostawia śladów na szklance, nie migruje i nie zbiera się w kącikach. Ogromnym jej atutem jest bardzo ładny, kremowy zapach.
Pomadka TATOUAGE COUTURE jest jedną z tych, które trzeba w życiu chociaż raz spróbować. Cena może i jest wysoka, ale w zamian dostajemy produkt wręcz idealny. Zaczynając od pigmentacji poprzez trwałość, a kończąc na ogólnym wrażeniu jakie po sobie pozostawia. Jest to zdecydowanie mój must have i zostaję z nią na dłużej.
Jak jest z jej trwałością? Pomadka TATOUAGE COUTURE jest bardzo mocno napigmentowana i utrzymuje się na ustach do czterech godzin. Po całkowitym zastygnięciu pomadka pozostaje w nienaruszonym stanie, nie pozostawia śladów na szklance, nie migruje i nie zbiera się w kącikach. Ogromnym jej atutem jest bardzo ładny, kremowy zapach.
Pomadka TATOUAGE COUTURE jest jedną z tych, które trzeba w życiu chociaż raz spróbować. Cena może i jest wysoka, ale w zamian dostajemy produkt wręcz idealny. Zaczynając od pigmentacji poprzez trwałość, a kończąc na ogólnym wrażeniu jakie po sobie pozostawia. Jest to zdecydowanie mój must have i zostaję z nią na dłużej.
Cena:
PL 169,00PLN
UK £23.20
PL 169,00PLN
UK £23.20
Nie mój kolorek, ale wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńW jakich kolorach gustujesz?
UsuńPewnie ślicznie wygląda na ustach, bardzo ładny odcień :)
OdpowiedzUsuńWyglada rewelacyjnie!
UsuńKolor mój! teraz żałuję że u nas zawsze mniej kolorów dają ;x
OdpowiedzUsuńZupełnie nie wiem czym jest to spowodowane.
UsuńPrześliczny, taki mojowy kolor, chętnie sobie sprawię przy okazji <3 Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Potwierdzam, kolor prześliczny i gorąco polecam :)
UsuńBardzo lubię podobne pomadki matowe. Ta ma śliczny kolor, ale cena już nie jest taka śliczna ;)
OdpowiedzUsuńObecnie trwa promocja na iperfumy.pl -21%
UsuńZastanawiam się na innymi kolorami :)
Prześliczny kolor. Jak najbardziej w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńChyba mamy podobny gust :)
UsuńAle piękny kolorek, cena dosyć wysoka, ale skoro mówisz, że warto ;p kiedyś może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńWarto śledzić promocje :)
UsuńBaaardzo ładny KOLOR :) Na wakacyjny czas - jest w sam raz :)
OdpowiedzUsuńKolor fajnie komponuje się z letnimi stylizacjami i opaloną skórą :)
UsuńŁadny kolor, takiego pędzelka chyba jeszcze nie widziałam ;) Jedyne co odstrasza to cena :P
OdpowiedzUsuńTak wiem, cena jest dość wysoka. Pędzelek znacznie ułatwia aplikację pomadki :)
UsuńMuszę przyznać, że zaciekawiłaś mnie tą pomadką ^^ Ładny kolorek ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Z chęcią odwiedzę Twojego bloga :)
UsuńPiekny odcien :)
OdpowiedzUsuńTak to prawda :)
Usuń