BLOG TWORZONY Z PASJI DO KOSMETKÓW...

niedziela, 6 sierpnia 2017

EOS Evolution of Smooth - od września w drogeriach Rossmann


Nie da się ukryć, że amerykańska marka EOS zyskała ogromny rozgłos i zwolenniczki na całym świecie! Wśród nich są zwykłe kobiety, jak również znane gwiazdy i celebrytki m.in. Kim Kardashian, Kylie Jenner, Jennifer Lopez, Christina Aguilera, Gwen Stafani, Miley Cirus, Nicole Scherzinger czy Hilary Duff. O dziwo znaleźli się w tym gronie również mężczyźni, a dokładniej bohaterowie sagi Zmierzch,  Ed Westwick i Kellan Lutz.
Wzmianki na temat słynnych już jajeczek otaczają nas niemalże wszędzie. Mania balsamów i kremów dopadła także mnie! Zdecydowałam się wypróbować balsam do ust Soft Vanilla Mint oraz krem do rąk Berry Blossom.


Balsam Soft Vanilla Mint

Spośród szerokiej gamy ciekawych zestawień, wybrałam orzeźwiające połączenie wanilii i mięty. Balsam zawiera witaminę E, masło shea, olej jojoba dodatkowo wyciąg z awokado i kokosa. Zwolenniczki kosmetyków naturalnych ucieszy fakt, że balsam nie zawiera glutenu, parabenów, ftalanów i wazeliny. Jest w 95% organiczny i 100% naturalny, podobnie jak pozostałe produkty marki.


Odżywienie i regeneracja ust?

Moje usta nigdy nie były problematyczne, wykluczając oczywiście okres jesienno-zimowy, w którym  problem ten towarzyszy niemalże wszystkich.  Mimo to zawsze przed snem staram się nakładać na nie balsam do ust. Niestety w moim odczuciu balsam EOS nie nawilża, a tym bardziej nie odżywia. Wyczuwalny jest na ustach bardzo długo i tym samym mam wrażenie, że wchłania się w minimalnym stopniu, a gdy już do tego dojdzie, kondycja ust jest w takim samym stanie jak przed aplikacją. Przyznam, że forma jajeczka jest bardzo ciekawa i wygodna w użyciu, dodatkowo zajmuje mało miejsca w torebce, ale czy ciekawy design to nie za mało? Na rynku pojawiło się wiele innych balsamów do ust wizualnie przypominających kultowe EOS, w znacznie niższej cenie i możliwe, że lepszym działaniu. Balsam ten będzie dostępny w drogerii Rossmann od września, cena nie jest jeszcze znana. Ja osobiście drugi raz się nie skuszę.


Balsam do rąk Berry Blossom

Balsam do rąk, który zawsze możemy zabrać ze sobą i zmieścić w najmniejszej torebce to strzał w dziesiątkę! Jestem pewna, że opakowanie tego kremu skusiło niejedną kobietę do zakupu, ale jak jest z działaniem?


Berry Blossom o jagodowym zapachu to najpopularniejsza wersja kultowego balsamu do rąk marki EOS. Pomimo, że po wielu latach poszukiwań znalazłam już najlepszy krem dla moich dłoni (Soap&Glory Hand Food), to wciąż kupuję kremy innych marek. Często dzieje się tak wyłącznie z czystej ciekawości. I tak też było w tym przypadku, nie potrafiłam się oprzeć temu wyjątkowemu opakowaniu.
Kobiety zarzucają mu małą pojemność, jedyne 44 ml. Dla mnie nie jest to problemem, uważam że takie było główne założenie tego produktu. Stworzenie kremu w opakowaniu, który możemy zawsze i wszędzie ze sobą zabrać!


Charakteryzuje się on bogatą formułą z dodatkiem mleczka shea, aloesem, wyciągiem z owsa i przeciwutleniaczami. Coraz częściej mamy do czynienia z niezwykłymi zapachami kremów do rąk i  w tym przypadku jagoda okazała się bardzo oryginalna. Konsystencja balsamu jest bardzo delikatna, produkt bardzo szybko się wchłania, pozostawiając dłonie miękkie i miłe w dotyku. Jeśli chodzi o nawilżenie to balsam raczej nie poradzi się ze skórą dłoni zimą, jest on zbyt delikatny. Berry Blossom to świetna propozycja kremu do torebki, skierowana wyłącznie do kobiet, które na co dzień nie borykają się z problemem nadmiernie przesuszonych dłoni, a od balsamu wymagają delikatnego nawilżenia i ładnego zapachu. Berry Blossom będzie dostępny w drogerii Rossmann od października, cena nie jest jeszcze znana. W przypadku tych dwóch produktów, które niebawem zawitają w reklamach drogerii Rossmann, wyłącznie od Was zależeć będzie czy ciekawy design weźmie górę nad działaniem.




Share:

11 komentarzy

  1. Jak dla mnie Eos do ust tylko ładnie pachnie, nic więcej :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Opakowanie kremu tylko do torebki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pakowania mają ładne, ale jakoś mnie nigdy jeszcze nie skusiły :D

    OdpowiedzUsuń
  4. kocham eoski i przy łózku i w torebce i na toaletce - wszędzie u mnie stoją

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie! Żałuję, że nie zakochałam się w eosikach, fajnie byłoby je mieć dookoła :)

      Usuń