Linia Bio-Performance została stworzona do walki z czasem. Marka Shiseido wykorzystała najbardziej zaawansowane badania w dziedzinie biotechnologii, która to łączy bogactwo natury z potęgą nauki, aby osiągnąć naturalne i skuteczne składniki do pielęgnacji naszej skóry. Producent gwarantuje, że linia Bio-Permormance nadaje skórze "blask młodości", dodatkowo zapewnia odpowiednie nawilżenie i przywraca naturalną zdolność do walki z pojawiającymi się na skórze oznakami starzenia.
Bio-Performance ma w ofercie szeroki wybór produktów pielęgnacyjnych skierowanych do kobiet o wszystkich typach skóry powyżej 30-stego roku życia. Która z nas nie walczy z czasem i pierwszymi zmianami na skórze?
Wkrótce przekraczam magiczną 30-stkę i najwyższy czas zacząć odpowiednio dbać o delikatną skórę wokół oczu. Po dłuższej refleksji postanowiłam zainwestować w krem dobrze już mi znanej marki. SHISEIDO Bio-Performance Super Eye Contour Cream miał rozświetlić, ujędrnić i nawilżyć skórę wokół oczu, wygładzić cienkie linie wokół nich, zredukować widoczne zmarszczki oraz cienie. Wszystko to dzięki zawartym w nim składnikom kolagenu, kwasu hialuronowego oraz kompleksowi witamin.
Krem uzyskał mnóstwo pozytywnych opinii na wizaż.pl i osobiście podpisuję się pod każdym przychylnym komentarzem. SHISEIDO Bio-Performance Super Eye Contour Cream ma delikatną, dobrze wchłaniającą się konsystencję o bardzo delikatnym, wręcz niewyczuwalnym zapachu. Idealnie nadaje się pod makijaż, bardzo szybko się wchłanianie, nie roluje się i nie waży podkładu. Używam go dwa razy dziennie, wklepując odrobinę kremu wokół oczu. Czy zredukował istniejące już zmarszczki? Z przykrością muszę przyznać, że niestety nie i raczej nie jest w stanie tego zrobić żaden krem, a jedynie wizyta w gabinecie medycyny estetycznej czy też "cud" :) To co zauważyłam to zdecydowane zmniejszenie zasinienia pod oczami i bardzo dobre nawilżenie okolic oczu. Krem nie uczulił mnie, nie spowodowałł podrażnień i łzawienia, co uważam za dodatkowy atut szczególnie dla osób z wrażliwą skórą czy alergików.
Co mnie jeszcze urzekło w Performance Super Eye Contour Cream?
Może wydać się to banalne, ale ja staram się zwracać uwagę na szczegóły i tak w przypadku tego kremu zaimponowało mi opakowanie, a w szczególności zatyczka w pompce, dzięki której każdorazowo po użyciu kremu możemy go zamknąć, chroniąc tym samym krem przed zaschnięciem. Opakowanie cieszy oko i prezentuje się bardzo ekskluzywnie. Nie ma innej opcji, za taką cenę muszą się postarać, nieco gorzej jest ze zrobieniem ładnych i ciekawych zdjęć w przypadku buteleczki o takim połysku :)
Ciekawa jestem jak Wy dbacie o cienką i delikatną okolicę wokół oczu. Czy wybieracie drogeryjne kosmetyki czy te z górnej półki...
Zapraszam do zapoznania się z moją opinią na temat innych produktów marki Shiseido.
Shiseido Oil-Control TUTAJ.
Shiseido Natural Eyebrow Pencil TUTAJ.
Shiseido Body Creator arrogating energizing spray TUTAJ.
Na okolice oczu używam balsamu ze słodkich migdałów z firmy Nikel ;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią poszukam jakiś informacji w sieci na jego temat.
UsuńPięknie się prezentuje
OdpowiedzUsuńI ma fajne działanie :)
UsuńPięknie się prezentuje
OdpowiedzUsuńPod oczy wolę z górnej półki, drogeryjne są zdecydowanie za słabe :) Ta seria jest mi dobrze znana :) PS. Zazdroszczę wakacji :))
OdpowiedzUsuńWakacje już się skonczyły :(
UsuńTeż wolę te droższe kosmetyki do pilęgnacji skóry wokół oczu...
Kremik wydaje się ciekawy ;) Mnie wczoraj uczuliła nowość Loreal... Mam tak spuchnięte oczy, że ledwo widzę...
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co Ci pomogło na opuchliznę i szkoda że tak wyszło z nowością Loreal.
Usuńjeszcze nigdy nie miałam okazji używać kosmetyków tej marki ;)
OdpowiedzUsuńWarto w nie zainwestować...
UsuńJa używam różnych kremów ale z tą marką nie miałam do czynienia :)
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że wkrótce znadziesz swój idealny krem pod oczy, do którego z chęcia będziesz wracała.
Usuńjeszcze nie miałam do czynienia z pielęgnacją Shiseido, ale kiedyś to nadrobię :)
OdpowiedzUsuńOj te zdjęcia sprawiły, że się rozmarzyłam ;) Lubię Shiseido, ale w wersji wypuszczanej na rynek japoński ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCoraz bardziej przekonuję się do shiseido. Piękne zdjęcia, a Ty nie masz grama cellulitu!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMuszę przyznać, że pod tym względem jestem szczęściarą i cellulit mnie nie dotyczy :)
Ja pod oczy mam krem z Clareny.
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tego kremu.
UsuńUwielbiam kosmetyki Shiseido :)
OdpowiedzUsuńTeż je bardzo lubię, zresztą nie da tego nie zauważyć na u mnie na blogu :)
UsuńNie znam tej firmy, ale muszę przyznać, że zdjęcia robisz rewelacyjne. :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana :)
UsuńCałkiem fajnie się prezentuje ja jeszcze nie miałam okazji poznać tego kremu.
OdpowiedzUsuńWarto się kiedyś skusić.
Usuńnie stosowałam tego kremu, więc wszystko przede mną ;)
OdpowiedzUsuńja pod oczy stosuję Nivea ❤️ 💙
Tez ostatnio bardzo polubiłam się z marką Nivea :)
UsuńCzytałam dużo dobrego o kosmetykach tej marki, ale nie miałam jeszcze okazji ich sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że czujesz się wystarczajaco skuszona :)
UsuńŁoooo! Jak zazdroszczę! :D marzą mi się takie wakacje :) kremu niestety nie znam, ale prezentuje się ciekawie.
OdpowiedzUsuńNiestety już po wakacjach :(
UsuńKażdego dnia od lat sięgam po kremy po oczy oraz olejki. Na co dzień niestety walczę z dużymi cieniami pod oczami :/
OdpowiedzUsuńNie martw się mnie też to dotyczy.
UsuńShiseido kusi, może po 30stce odważe się zainwestować w ich kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńPo 30stce warto zainwestować w dobre i sprawdzone kosmetyki.
UsuńPodoba mi się ta zatyczka przy pompce. Pomyślane
OdpowiedzUsuńMi też i dlatego wspomniałam o niej w tekście.
Usuńfajny basenik wybacz ale skradl moja uwage
OdpowiedzUsuńI moją też :) Może temu że marzę już o wakacjach :D
Usuń