Manuka Honey Face Mask

Miód to składnik, który jest wykorzystywany szczególnie w porach jesienno-zimowych. Która z nas podczas długich jesiennych wieczorów nie lubi gorącej herbaty z dodatkiem miodu i odrobiny soku malinowego? Jeszcze jak dołączymy do tego dobrą książkę, można zapomnieć o upalnym lecie, a nasycać  się urokami równie pięknej jesieni...

Miód jest dość często wykorzystywany również w kosmetyce. 
Już Kleopatra sięgała po ten składnik do pielęgnacji swojej niebagatelnej urody. Kosmetyki zawierające miód  są łatwo dostępne na rynku kosmetycznym , a dla wielbicielek naturalnych kosmetyków mam kilka propozycji maseczek z tymże składnikiem. 
  W bardzo prosty sposób można wykonać miodową maseczkę przy pomocy składników występujących w każdym domu, oto kilka przykładów: 

-maseczka oczyszczająca z miodem, płatkami owsianymi i żółtkiem, 

-maseczka zmiękczajaco- oczyszczająca z miodem, gliceryną i żółtkiem,

-maseczka wzmacniająca z miodem i żółtkiem,

-maseczka nawilżająca z miodem,

-maseczka z miodu na spierzchnięte i popękane usta.

W tym miejscu mogłabym bez końca wymieniać wszelakie rodzaje maseczek z dodatkiem miodu, które można w prosty i przyjemny sposób przyrządzić w domowym zaciszu... Dzisiaj jednak skupiam się na czymś innym.

Chciałam napisać kilka słów o maseczce pochodzącej prosto z Nowej Zelandii. 
Manuka Honej Face Mask  to intensywnie nawilżająca i regenerująca maseczka dla naszej twarzy. Głównym składnikiem jest manuka honey, czyli gatunek miodu wywodzący się z pyłków kwiatów krzewu Manuka, które można spotkać jedynie w Nowej Zelandii 
i Australii. Dzięki zawartego w nim składniku methylglyoxal odróżnia się on od innych gatunków miodu. Przypuszcza się, że ma właściwości antybakteryjne.

To właśnie antybakteryjne, oraz uzdrawiające, odżywcze i odmładzające właściwości pomagają ukoić i zregenerować skórę, jednocześnie kwas hialuronowy dodatkowo wspomaga w nawilżeniu  i ujędrnieniu  cery. 

W opakowaniu znajduje się pięć maseczek, zapakowanych w oddzielne saszetki.
 Aplikacja maseczki jest dziecinnie prosta, wystarczy wykonać cztery proste kroki:

1. Oczyścić twarz przed zastosowaniem maseczki, wyjąć produkt z saszetki.

2. Nałożyć maseczkę na twarz, delikatnie ją przyklejając, zadbać o to aby kosmetyk odpowiednio się dopasował do kształtu twarzy.

3. Zdjąć zewnętrzną warstwę maseczki i pozostawić odpowiednią część na 10 minut.

4. Po dziesięciu minutach zdjąć produkt i cieszyć się ślicznie nawilżoną i ujędrnioną cerą.

Maseczka ogrzewa skórę, otwiera pory aby dostarczyć optymalnego odżywienia i korzyści dla skóry, w efekcie cera wygląda na gładszą, zdrowszą, promienną. Czy tak jest zaraz się przekonacie. Właśnie zabieram się do aplikacji. 

Maseczka jest dość śliska i zimna  w dotyku. Kształt jest dobrze wyprofilowany i z łatwością możemy ją idealnie dopasować do naszej twarzy. Smiałam się, że wyglądam w niej jak członek organizacji ku klux klan :)
  Po jej nałożeniu początkowo czujemy przyjemne uczucie chłodu, które z czasem się rozgrzewa i szybko przechodzi w stan ocieplenia. Warto podkreślić, że dodatkowo chłodnemu uczuciu towarzyszy uczucie mrowienia, ale też szybko mija. Podczas tych dziesięciu minut gwarantuję, że można się fantastycznie zrelaksować i odprężyć. Cera po zdjęciu maseczki jest delikatna i aksamitna w dotyku.

Produkt raczej niedostępny w Polsce, osoby zainteresowane przesyłam do odwiedzenia strony firmy www.lanocreme.com.

Sam miód Manuka i naturalne kosmetyki z tym składnikiem można kupić na stronie internetowej www.WiecejNizEko.p.

Warto zaznaczy, że światowej sławy gwiazdy kochają właściwości pielęgnacyjne miodu Manuka. Zaliczają się do nich między innymi.: Kylie Monogue, Scarlett Johansson i kochana przez wszystkich Brytyjczyków Księżna Cambridge Kate Middleton. 

My również jednego wieczoru podczas domowego SPA możemy poczuć się jak gwiazda...