BLOG TWORZONY Z PASJI DO KOSMETKÓW...

środa, 3 lipca 2013

Zmysłowe zapachy dla kobiet


Nie jestem kolekcjonerką perfum, a właściwie flakoników z odrobiną perfum na samym dnie, które mają za zadanie pokazania się przed osobami odwiedzającymi mój dom na jakie perfumy mnie stać. O nie!

 Z reguły staram się zużyć jeden flakonik, a następnie rozejrzeć się za czymś nowym. Oczywiście nie możemy mieć tylko jednego zapachu chociażby z tego względu, że niektóre perfumy są przeznaczone do konkretnych pór roku. W tym momencie mam cztery zapachy, które mi towarzyszą. Każdy z nich jest wyjątkowy i jak byście mnie zapytały, który bym wybrała jako mój faworyt to nie wiem czy bym dokonała takiego wyboru. 
Uwielbiam jak zapachy przypominają mi pewne zdarzenia z mojego życia i z tego względu często do nich wracam.


Victor @ Rolf
Flowerbomb


Kocham ten obłędny zapach! Jest mieszanką herbaty, bergamotki, arabskiego jaśminu, orchidei, frezji, róży i paczuli. Uwielbiam go za to, że jest bardzo trwały, na mojej skórze świetnie się sprawdza, zapach jest unikatowy, elegancki , charakterystyczny i bardzo kobiecy. Z reguły nie jestem faworytką słodkich kwiatowych zapachów, ale ten jest zapachem zniewalającym i co ważne nie duszącym. Idealnie pasuje na chłodniejsze pory roku. Używałam go przez całą zimę i część jesieni. 
Flowerbomb mają śliczny dziewczęcy flakonik. Na pierwszy rzut oka  przypominają oszlifowany diament, bardzo poręczny podczas aplikacji. Z daleka da się zauważyć, to że jest to luksus koloru różowego, który otacza Nas i pobudza kobiecy seksapil. Perfumy bardzo wysokiej jakości i niestety wysokiej cenie, nic dziwnego  za dobre perfumy musimy słono zapłacić. Z pewnością jest to kwiatowa bomba, koło której nie można przejść obojętnie.


Calvin Clein
CK IN 2U for her


Zapach idealny na lato. Jest mieszanką liści czarnej porzeczki, grejpfruta, bergamotki, orchidei, kaktusa, wanilii i drzewa cedrowego. Zapach jest orzeźwiający, świeży, cytrusowy. 
Od kilku tygodni towarzyszy mi każdego dnia, bo codziennie rano spryskuję się nim przed pójściem do pracy. Nie jestem zadowolona z trwałości tego zapachu. Utrzymuje się bardzo krótko, mam wrażenie że czuć go tylko przez kilka minut po aplikacji. Mój mąż miał zapach Calvina Kleina i też narzekał na zbyt krótką trwałość. Może to charakteryzuje tą markę? Tego nie wiem. 
 Kolejnym minusem jest flakonik. Bardzo nieporęczny, duży. Projektanci współpracujący z taką marką powinni wykazać się większą wyobraźnia i wyższym twórczym poziomem, butelka jest zwyczajnie tandetna. Otaczający ją biały plastik nie wygląda elegancko.  Kilka razy podczas aplikacji o mało  bym jej nie upuściła, gdyż buteleczka jest za śliska. Raczej nie kupię ich po raz kolejny, a moją przygodę z perfumami tej marki uważam za skończoną. Nie będę płaciła takiej kwoty za perfumy, tylko dlatego że są znanej marki.


Armani
Code Summer


Zapach kojarzy mi się z ubiegłorocznymi wakacjami na Krecie. Zakupiłam go tuż przed urlopem i towarzyszył mi do końca lata. Jego nuty zapachowe to:gruszka,gorzka pomarańcza,neroli, kwiat pomarańczy,cyklamen, imbir, jaśmin Sambac, nuty drzewne, piżmo i wanilia.
Jestem faworytką klasycznej wersji Code. Jest to zdecydowanie zapach na zimę. Jak tylko zobaczyłam w drogerii wersje letnią nie mogłam się powstrzymać przed kupnem. Po raz kolejny Armani mnie nie zawiódł. Zapach jest bardzo trwały, delikatny, orzeźwiający, a sam flakonik jest bardzo poręczny i praktyczny.
Doskonale odzwierciedla bryzę Morza Śródziemnego. Świetnie otula nasze opalone ciało, a w zimne i pochmurne dni pozwala przypomnieć  nam słońce i letnią atmosferę. 
Zapach ogólnie rozpoznawalny. 


Davidoff
Cool Water Wave


Klasyczna wersja Cool Water jest bardzo charakterystycznym i rozpoznawalnym zapachem. Kolejny typowo letni zapach. Byłam jego wielką wielbicielką dwa lata temu. Kojarzy mi się z moimi pierwszymi wakacjami w Grecji. Towarzyszył mi podczas całego pobytu. 
Nie tak dawno sięgnęłam po limitowaną wersję Cool Water Wave. W przeciwieństwie do standardowego Cool Water nie jest zapachem delikatnym. Uznano go za zapach kwiatowo-wodny, bardzo nietypowy, znaczącą rolę odgrywa tutaj pieprz i piżmo.W tym momencie jest to mój trzeci flakonik. Uważam, że można go stosować o każdej porze roku. Przynajmniej ja tak robię.  Nuty zapachowe: arbuz, mango, passiflore, guawa, piwonia, frezja, heliotrop, czerwony pieprz, irys, drzewo sandałowe, ambra i piżmo. 
Bardzo długo utrzymują się na ciele. Flakonik przypominający kroplę wody, koloru przechodzącego od błękitu aż po granat. 

A jaki jest Wasz ulubiony zapach?

Share:

5 komentarzy

  1. ja do CK jako minus dopisałabym, że przez ten plastik nie widać w ogóle ile się tych perfum zużyło...

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak zagadzam się z Tobą.
    Przez dluzszy czas myślałam, ze perfumy znajduja sie w calej butelce, aż po dno , jednak tak nie jest bo grube szklane denko sprawia złudne wrażenie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje dwa ukochane zapachy: Chanel "Chance" eau fraiche oraz Dior "Addict shine 2" Są naprawdę przepiękne i godne polecenia... Oba bardzo delikatne, świeże zmysłowe :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. CK jest moim ulubionym zapachem ostatnio <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Flakon Flowerbomb to raczej stylizowany granat z zawleczką, a nie oszlifowany diament ;)

    OdpowiedzUsuń