BLOG TWORZONY Z PASJI DO KOSMETKÓW...

wtorek, 11 czerwca 2013

Lancome Teint Idole Ultra 24h



                                                   



 Dobry podkład to podstawa perfekcyjnego makijażu, a firma Lancome słynie z wysokiej jakości kosmetyków dla kobiet. Lancome Teint Idole Ultra 24h to podkład, dzięki któremu cieszymy się komfortem noszenia i nieskończoną perfekcją. Jest to pierwszy podkład Lancome, który utrzymuje się w nienaruszonym stanie na twarzy przez 24 godziny. Eksperci tej marki pracowali nad jego wyprodukowaniem ponad 8 lat i zapewniają, że nawet najwybredniejsze kobiety będą cieszyły się komfortem noszenia. Dzięki innowacyjnej technologii EternalSoft podkład posiada lekką konsystencję przez co nasza cera wygląda miękko i matowo, nie powodując efektu maski, a poprawianie makijażu w ciągu dnia jest zbyteczne.

                 



Moja przygoda z tym podkładem od samego początku była dość skomplikowana. Zacznę od tego, że w drogerii długo nie mogłam zdecydować się nad wyborem odpowiedniego koloru. Po dość długim namyśle i kapryszeniu wybrałam kolor i wydawało mi się, że dokonałam dobrego wyboru. Po powrocie do domu zdecydowałam jednak, że odcień jest za jasny, po czym wściekłam się na samą siebie. Pewnie same doświadczyłyście podobnego uczucie kiedy  wydałyście sporo pieniędzy na coś co Wam się podobało a zachwyt minął zaraz po powrocie do domu. Lancolme nie zagościł długo w moim mieszkaniu, a wszystko dzięki mojej wrodzonej niezgrabności... Kiedy doszłam do wniosku, że odcień jednak jest odpowiedni dla mojej cery, podkład uległ zniszczeniu. Jak każdego poranka robiłam makijaż i niestety podkład wyślizgnął mi się z ręki i upadł na kafelki. Jak wiadomo był on w szklanej buteleczce i same się domyślacie, że butelka nie wytrzymała uderzenia  i pękła na milion kawałeczków. Zostało mi jedynie pudełko.Teraz dopiero możecie wyobrazić sobie moją minę i wściekłość. Do tej pory nie mogę sobie tego darować... Niech żyje zgrabność...


Opinia:

Jestem zwolenniczką dobrych podkładów. Podczas wyboru odpowiedniego kieruje się pewnymi kryteriami: nie wybieram podkładów tworzących efektu maski, zatykających pory i obciążających moją skórę. Dlatego też skusiłam się na Lancome. Wybrałam odcień 01-Beige Albatre. Podkład miał płynną konsystencję dzięki czemu świetnie rozprowadzał się na twarzy. Do dziś pamiętam ten piękny pudrowy zapach. Po prostu genialny. Zawierał filtr SPF 15, z czego byłam bardzo zadowolona. Na twarzy faktycznie utrzymywał się przez cały dzień. Nie powodował świecenia się skóry. Trochę śmieszne wydaje mi się zapewnianie konsumentek o 24 godzinnej wytrzymałości podkładu bo która z nas nosi makijaż cała dobę... Ale pomińmy tą aluzję. Był to podkład matujący i myślę, że to jego jedyny minus. Mam mieszaną cerę i w niektórych miejscach wysuszał ją tworząc niezbyt higienicznie wyglądające przesuszone plamy. Był to jedynie jeden zauważalny minus. Cera długo pozostawała aksamitna w dotyku, zmniejszył widoczność porów i niedoskonałości na twarzy, rewelacyjnie stapiał się z naturalnym kolorytem cery. Po prostu rewelacja!




Produkt godny polecenia dla wszystkich wymagających kobiet.





Share:

3 komentarze

  1. Dobra marka, ale jest jedno ALE - produkt NIE nadaje się dla osób uczulonych na składniki SPF - niestety.

    Dla osób, które mają ten problem tj.odczuwają silne swędzenie po nałożeniu podkładu z SPF lub łzawią oczy czy też pojawiają sią boląco- swędzące krostki na twarzy lub za uszami polecam (wypróbowany i jako jedyny jak na razie) podkład, który nie uczula firmy BOURJOIS Paris Bio detox organic. To jest podkład w formie pudru - świetnie się nakłada i spełnia swoją rolę. Wcześniej stosowałam z tej seri fluid bio detox, ale niestety dla mnie się nie sprawdził bo cholernie trudno się go nakładało.

    Pozdrawiam :)

    ps.
    usunęłam dwa poprzednie komentarze ponieważ tekst został wyświetlony z błędem ortograficznym

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuję, że mnie uświadomiłaś. Zupełnie nie wiedziałam o składnikach SPF, o których wspominałaś. Na szczęście ja nie miałam żadnych reakcji uczuleniowych :) Pozdrawiam gorąco...

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda ze buteleczka ulegla zniszczeniu bo ciekawa jestem jak kolor wyglada na twarzy, w okresie zimy bylam i probowalam tego odcienia na rece ale jakos wydawal sie byc za ciemny...

    OdpowiedzUsuń