John Frieda wyprodukował orzeźwiającą linię kosmetyków pielęgnujących do włosów Beach blonde, umożliwiającą stworzenie efektu fal muśniętych morską bryzą. Rzecz jasna można po nią sięgać nie tylko w okresie letnim i nie tylko wyłącznie przez blondynki.
W skład serii wchodzą:
-Oczyszczający szampon Beach blonde COOL DIP,
-Odżywka ułatwiająca rozczesywanie Beach blonde SMOOTH SEAS,
-Maska Beach blonde KELP HELP,
-Sól morska w sprayu Beach blonde SEA WAVES.
Z powyższych produktów wybrałam jedynie dwa: szampon i odżywkę.
Szampon John Frieda Beach Blonde COOL DIP daje efekt orzeźwienia i ukojenia skóry głowy, dodatkowo oczyszcza włosy usuwając z nich zanieczyszczeni i pozostałości po produktach do stylizacji. W swoim składzie zawiera wyciąg z wodorostów morskich oraz mocno wyczuwalną miętę. W zupełności zgodzę się, że szampon bardzo dobrze oczyszcza włosy, nadając im tym samym blask, sypkość i miękkość w dotyku. Nie plącze włosów i nie obciąża ich, a nie będę ukrywała, że na tym najbardziej mi zależy...
Odżywka Beach Blonde SMOOTH SEAS pomaga w rozczesywaniu splątanych włosów. Formuła zawiera olej z nasion kukui, który jest bogaty w kwasy omega. Dzięki niemu zniszczone wysokimi temperaturami włosy stają się odżywione i bardziej sprężyste. Już po kilku chwilach od nałożenia odżywki włosy stają się gładkie, a po spłukaniu wyglądają naprawdę zdrowo i świeżo.
Stosując te kosmetyki nie dążyłam do uzyskania efektu morskich fal na moich włosach i szczerze mówiąc taki efekt średnio mi się podoba. Zależało mi bardziej na ich wygładzeniu, odżywieniu i co najważniejsze łatwiejszym rozczesywaniu. Nie znoszę i chyba wiele z nas tak ma, gdy szampony nie ułatwiają tej czynności i musimy się męczyć z rozczesywaniem splątanych włosów. Muszę również wspomnieć o niesamowitym zapachu tej serii. Znacie zapach świeżo zerwanej mięty? Dokładnie tak pachnie Szampon John Frieda Beach Blonde COOL DIP i Odżywka Beach Blonde SMOOTH SEAS ... Kilka dni temu będąc w Polsce odwiedziłam Rossmana i przez przypadek natknęłam się na tą właśnie serię. Do tej pory ciężko mi uwierzyć, jak wygórowane ceny mamy w Polsce. Na półce widniała cena 34.90 za każdy z tych produktów, co daje łącznie sumę około 70 złotych, gdzie w angielskim Tesco za dwa produkty zapłaciłam 8 funtów, więc około 46 złotych... Czy w drodze do sklepu w Polsce nabrały one jakichś niezwykłych właściwości o których tu w Anglii nic nie wiadomo... ;) Z pewnością wrócę jeszcze do tej serii nie raz i nie tylko w okresie letnim. Chciałabym również wypróbować maskę Blonde KELP HELP...
Zapraszam również do innych recenzji kosmetyków John Frieda:
John Frieda FRIZZ EASE Miraculous Recovery creme serum TUTAJ.
John Frieda FRIZZ EASE extra strenght-6 effects serum TUTAJ.
John Frieda Sheer Blonde TUTAJ.
W Polsce jedna butelka specyfiku kosztuje w Rossku 35 zł, a w Niemczech kupiłam odżywkę John Frieda po 4.45 euro przy kursie ok. 4,20 zł/1 euro, więc też nie wiem skąd te kosmiczne polskie ceny ;)
OdpowiedzUsuńDobrze to ujęłaś KOSMICZNE CENY...
UsuńA ja muszę kupować w Polsce i przepłacać :( Ale akurat tymi produktami nie bardzo jestem zainteresowana, a to dlatego, że mam już swoich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam te produkty, czasem warto zmienić ulubieńców...
UsuńZastanawiałam się nad zakupem któregoś z tych kosmetyków, ale ostatecznie nie skusiłam się na żaden.
OdpowiedzUsuńNastępnym razem skuś się:)
Usuńa teraz jest chyba promocja w superpharm na fride:P
OdpowiedzUsuńTo świetnie, ciekawa jestem ceny...
UsuńBardzo lubię tę serię. Zarówno zapach, jak i działanie są świetne.
OdpowiedzUsuńTo prawda:)
UsuńSzkoda że cenowo tak się to prezentuje. Nie rozumiem dlaczego niektóre rzeczy można kupić taniej za granicą, a u nas już nie, trochę to niesprawiedliwe :) Nie używałam tego produktu :)
OdpowiedzUsuńTeż zupełnie tego nie rozumiem...
Usuńwidziałam kilkukrotnie te szampony i odżywki , niestety ceny odstraszają na tyle ,że zaczynam omijać półki z kosmetykami do włosów w Rossmannie bo tak korci żeby coś kupić nowego ,a potem się często żałuje wydanych pieniędzy
OdpowiedzUsuńOj tak kosmetyki czasem potrafią bardzo zachecać do kupna...
UsuńNie znam tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńProdukują bardzo dobre produkty do włosów...
UsuńBardzo kuszące, nie znam zbytnio produktów JF, ale te chętnie bym wypróbowała, no i ten zapach mięty tak kusi... Tylko cena zniechęca, już nieraz robiliśmy porównanie cenowe i w Polsce kosmetyki, zresztą nie tylko one, zawsze są znacznie droższe, nawet biorąc pod uwagę taniutką Balee, za którą tu trzeba 3 razy tyle zapłacić, co w rodzimych DM`ach... jak żyć... :D
OdpowiedzUsuńDodatkowo porównując w Polsce ceny do zarobków ...
UsuńPierwszy raz spotykam się z tą firmą przyznam, że kosmetyki fajnie wyglądają. :)
OdpowiedzUsuńI bardzo fajnie się sprawdzają...
Usuńmiałam od nich rozjaśniacz do kudłów ale był średni...
OdpowiedzUsuńMoże sięgnij po inny produkt tej marki...
UsuńMi się Frieda przydał po treningach - nie mogłam zapanować nad włosami, ale w końcu pomógł z lekkim okiełznaniem małych włosków wystających z czubka głowy... ;)
OdpowiedzUsuńTzw. baby hair potrafią być naprawdę bardzo irytujące...
Usuńno cóż Anglia... ja sie w tym roku tak obkupiłam, że szok.. nawet primark, gdzie niektóre rzeczy są naprawde genialne jakościowo dostaniemy taniej niż w Polsce za jakieś mega wygórowane ceny
OdpowiedzUsuńOstatnio będąc na urlopie wystraszyłam się cen w Polsce, ale chyba nic na to nie poradzimy...
UsuńTen efekt brzmi kusząco i jeżeli faktycznie działa, to ja bym chętnie wypróbowała! :-)
OdpowiedzUsuńFaktycznie działa:) Polecam...
UsuńNie znam kompletnie tej firmy i tych produktów.;) Szkoda, że takie wielkie ceny mamy w Polsce, bo mnie to zniechęca na wypróbowanie
OdpowiedzUsuńDokładnie jest jak mówisz, ceny zniechęcają...
UsuńNie miałam żadnych kosmetyków tej firmy ale widziałam je w Rossmannie.
OdpowiedzUsuńPolecam tą serię...
UsuńBardzo lubię produkty z tej linii, są świetne :)
OdpowiedzUsuńInteresują mnie te kosmetyki cena niestety zniechęca... :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście w Uk bardzo często są na promocji :)
UsuńNiestety cena kosmetyku całkiem niemała. Szkoda, że wiele fajnych i naprawdę dobrych mazideł ma u nas ceny znacznie wyższe niż za granicą. Ale ta odżywka zaczęła mnie kusić. Opakowania według mnie są piękne :)
OdpowiedzUsuńZupełnie tego nie rozumiem dlaczego tak się dzieje.
Usuńjuż od dłuższego czasu kuszą mnie te kosmetyki, ale cena troche mnie zniechęca;/
OdpowiedzUsuńOstatnio w Super-Pharmie można było je kupić za 20 zł
OdpowiedzUsuńTo całkiem nieżle :)
UsuńMam 2 buteleczki tego szamponu i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam dotąd tak wydajnego szamponu :)
Do tego dochodzi jeszcze ten orzeźwiający zapach :)
Usuń