BLOG TWORZONY Z PASJI DO KOSMETKÓW...

czwartek, 3 kwietnia 2014

REGENERUM-regeneracyjne serum do rąk


Swego czasu stosowałam Regenerum -regeneracyjne serum do paznokci  TUTAJ, z którego byłam bardzo zadowolona, mimo zbyt długiego czasu wchłaniania w płytkę paznokcia. Podczas ostatniego pobytu w Polsce,  postanowiłam sięgnąć po kolejny produkt z rodziny Regenerum-regeneracyjne serum do rąk.

Jak zapewnia producent Regenerum intensywnie regeneruje, odżywia i nawilża suchą i popękaną skórę rąk.
W skład kremu wchodzą takie składniki jak olej z róży, który cechuje się wysoką zawartością wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, dzięki którym odbudowuje się warstwa lipidowa naskórka, regenerując tym samym uszkodzoną skórę rąk. Produkt posiada również kompleks zawierający wyciąg z lilii wodnej i lipoaminokwasów, dzięki którym skóra dłoni broni się przed czynnikami zewnętnymi jak mróz, promieniowanie UV i detergenty. Kolejno w skład wchodzą witaminy A i E i prowitamina B5, odpowiadająca za odżywienie i nawilżenie skóry, utrzymuje jej jędrność i przeciwdziała starzeniu się, niweluje przebarwienia. Kosmetyk ma działanie przeciwutleniające, co można rozumieć jako ochronę skóry przed negatywnym wpływem wolnych rodników. W swoim składzie nie zawiera parafiny i parabenów, a wszystkie wiemy jakie szkodliwe działanie mają te składniki. 


Początkowo byłam zadowolona z działania tego kremu. Moje dłonie były świetnie nawilżone, a sam krem bardzo szybko się wchłaniał, nie pozostawiając tłustej powłoki. Skóra była miękka i gładka, krem charakteryzował się  ładnym, delikatnym i zupełnie neutralnym zapachem.



Regenerum nie zalicza się do wydajnych kosmetyków. Ma bardzo gęstą konsystencję, co raczej rzadko się zdarza w przypadku kremów do rąk, może dlatego jest to serum a nie zwykły krem. Przy częstej aplikacji wystarcza na bardzo krótko, szczególnie jak korzystają z niego dwie osoby:)



Po kilku dniach stosowania kremu ze skórą na moich dłoniach stało się coś strasznie dziwnego. Nie wiem jak to określić, możliwe że skóra przyzwyczaiła się do tego kosmetyku, bo krem nagle zupełnie przestał spełniać swoje zadania. Skóra stała się jeszcze bardziej wysuszona niż początkowo i ponownie na moich dłoniach pojawił się dramat w postaci niesamowitego wysuszenia. Ta sama sytuacja powtórzyła się u mojego męża. Początkowy zachwyt przerodziła się w zupełne niezadowolone. 


Myślę, że Regenerum  pomoże osobom, które nie borykają się z nadmiernym wysuszeniem skóry dłonie. Znakomicie sprawdzi się jako dodatkowa pielęgnacja dłoni w ciagu dnia, ale niekoniecznie jako regenerujące serum w przypadku naprawdę suchych i popękanych dłoni. 



Share:

15 komentarzy

  1. Ja miałam regenerum do ust i paznokci jak dla mnie te produkty to średniaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja do tej pory miałam regenerum do paznokci i rąk. .. pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam nic tej marki, jakoś mnie nic nie kusi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie biorę taakiej odpowiedzialności na swoje barki i nie polecam żadnego produktu tej marki...

      Usuń
  4. Mam Regenerum do paznokci i jakoś za bardzo się nim nie zachwycam mimo, że spodziewałam się, że naprawdę spełni moje oczekiwania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że regenerum do paznokci jest dobrym produktem jedynie czas wchłaniania w płytkę paznokcia jest stanowczo za długi. ..

      Usuń
  5. Miałam do czynienia z innymi kosmetykami tej firmy i już więcej się nie skuszę, bo są zwyczajnie słabe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak dobre rozleklamowanie to podstawa, w efekcie każda z nas sie skusi i kupi coś dla siebie...

      Usuń
  6. Szkoda, że się tak kiepsko sprawdził a zapowiadał naprawdę fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Traktowany jako chwilowa kuracja może by się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako chwilowa kuracja niezbyt zniszczonych dłoni... Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  8. spodziewałam się czegoś lepszego

    OdpowiedzUsuń
  9. ostatnio będąc w PL widziałam ten krem w aptece i zastanawiałam się nad jego zakupem, jednak ostatecznie go nie kupiłam i chyba dobrze zrobiłam ;)

    OdpowiedzUsuń