BLOG TWORZONY Z PASJI DO KOSMETKÓW...

środa, 13 września 2017

MAC Pre+Prime Fix+


Podstawą perfekcyjnego makijażu jest świeżo i naturalnie wyglądająca cera. Poprzez nakładanie wielu warstw kosmetyków, w tym ciężkich podkładów i pudrów łatwo doprowadzić do jej przeciążenia. Aby tego uniknąć warto sięgnąć po Prep+Prime Fix+. Jest to produkt, którego celem jest scalić ze sobą wszystkie użyte podczas makijażu kosmetyki oraz odświeżyć, odżywić i nawilżyć naszą skórę.


Czym jest Prep+Prime Fix+?

Jest to mgiełka do twarzy z lekkiej i bogatej w minerały wody źródlanej. Dzięki zawartym humektantom znakomicie odświeża i odżywia skórę, dodatkowo ją nawilżając. Zawiera w składzie ekstrakty botaniczne (ogórek i rumianek), które łagodzą i niweluję obrzęki na twarzy, natomiast ekstrakt z liści zielonej herbaty i kofeiny łagodzi podrażnienia.


Wydajność/Cena

Produkt jest dostępny w dwóch pojemnościach. Zdecydowałam się na standardową wersję 100 ml, za którą w Anglii zapłaciłam £18,00 (w Polsce kosztuje 90,00 zł). Druga, znacznie mniejsza i o połowę tańsza zawiera zaledwie 30 ml produktu, ale rewelacyjnie sprawdzi się podczas podróży. Z wydajnością Prep+Prime Fix+ jest naprawdę dobrze. Dzięki świetnemu dozownikowi wystarczą dosłownie dwa psiknięcia do pokrycia całej twarzy. Mgiełka w takiej ilości bardzo szybko się wchłania, jednak jak z każdym produktem do makijażu radzę zachować umiar.


Dlaczego Prep+Prime Fix+?

W codziennym makijażu ogromnie cenię sobie naturalność i trwałość. Kosmetyki po które sięgam, muszą utrzymać się na twarzy w nienagannym stanie do 12 godzin, a moja cera powinna wyglądać naturalnie, świeżo i promiennie. Po przeczytaniu ogromnej ilości pozytywnych opinii w sieci, zachwycie najpopularniejszych wizażystów i fotografów, pracujących przy największych produkcjach i pokazach mody, doszłam do wniosku, że to czego szukam znajdę właśnie w produkcie Fix+. Nie mogłam się oprzeć, w końcu nie bez powodu kosmetyk znajduje się na top liście MAC.


Efekt

Mgiełkę można stosować na kilka różnych sposobów. Jako bazę tuż przed nałożeniem podkładu w celu przygotowania, nawilżenie i odświeżenia cery. Można zwilżać nią pędzle czy Beauty Blender, zyskując dzięki temu lepsze rozprowadzanie podkładu. Można również sięgać po nią w ciągu dnia i odświeżać twarz. Jednak najczęściej spotykaną metodą jest spryskiwanie nią twarzy w celu ujednolicenia makijażu. Ja zdecydowanie stosuje się do ostatniej metody, używam go wyłącznie w celu zniwelowania pudrowości i spojenia wszystkich kosmetyków. 
Odkąd posiadam mgiełkę, spryskiwanie nią twarzy po skończonym makijażu stało się moim codziennym rytuałem. Uwielbiam to uczucie lekkiego chłodu i nawilżenia jaki pozostawia. Do tego dochodzi jeszcze bardzo delikatny, przyjemny zapach. Dzięki zawartym drogocennym właściwościom skóra jest odżywiona, ale przede wszystkim nawilżona. Moja twarz wygląda świeżo i naturalnie, dodatkowo zyskując efekt glow.
Produkt jest niezmiernie doceniany przez wizażystów na całym świecie i uwielbiamy przez panny młode. Idealnie sprawdza się podczas sesji zdjęciowych, wielkich imprez i pokazów. Wciąż znajduje się w dziesiątce najlepiej sprzedających się produktów marki MAC
Share:

32 komentarze

  1. Nigdy jej nie miałam, zazwyczaj stosuję toniki w formie mgiełki do scalania makijażu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kobiety często w tym celu stosują też wody termalne.

      Usuń
  2. Zapisałam go sobie, przyda się, kiedy porządne utrwalenie jest potrzebne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam już o nim wiele dobrego, poluję i poluję, jednak cały czas znajduję coś innego, tańszego co również warte jest testów. Kiedyś na pewno mimo wszystko zerknę jak się z nim pracuje na co dzień :)
    wiktoriazuk.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. czytalam wiele dobrych opinii i nie wykluczone ze sie sama skuszę

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy profesjonalny produkt, nie słyszałam nigdy o nim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że dowiedziałaś się o nim na moim blogu.

      Usuń
  6. Ciekawy produkt ale też sporo kosztuje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi ciekawie, jednak cena dość wysoka ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Great post!

    You have a nice blog!

    Would you like to follow each other? (f4f) Let me know on my blog with a comment! ;oD

    Have a great day!

    xoxo Jacqueline
    www.hokis1981.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thanks :) I'll comment on your blog :)
      Have a nice day!

      Usuń
  9. Świetna propozycja, chciałabym przetestować ten produkt na sobie:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja nigdy nie słyszałam o tym kosmetyku ale na Maca jestem trochę obrażona. Bo ich pomadki niemiłosiernie mi wysuszają usta :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kilka produktów MAC, ale jeśli chodzi o pomadki to jeszcze nigdy się nie skusiłam, więc ciężko mi cokolwiek napisać.

      Usuń
  11. Ciekawy kosmetyk ale cena jest dość wysoka. Staram się ograniczyć warstwy makijażu do minimum czyli krem, podkład i puder w kamieniu - to wszystko ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem zwolenniczką minimalizmu w makijażu, ale czasem ciężko się powstrzymać przed sięgnięciem po kolejny produkt.

      Usuń
  12. Słyszałam wiele pozytywnych opinii :) Nie miałam jeszcze nigdy kosmetyków tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam i nie jestem pewna czy go potrzebuję,ale cieszę się że dowiedziałam się o jego istnieniu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli decydujesz się na cięższe podkłady i dodatkowo utrwalasz je pudrem, ten produkt sprawi, że Twój makijaż będzie wyglądał bardziej naturalnie. A o taki efekt nam najbardziej chodzi :)

      Usuń
  14. Słyszałam ale nie używałam, w sumie to nawet podkładu nie używam :)

    OdpowiedzUsuń