BLOG TWORZONY Z PASJI DO KOSMETKÓW...

niedziela, 28 stycznia 2018

Halier Fortesse - wzmocnij i odbuduj zniszczone włosy


Upsss I did it again! Ponownie wróciłam do jasnego blondu. Przez ostatnie dwa lata decydowałam się na nieco cieplejszy odcień, a kierowała mną nieustanna chęć powrotu do mojego naturalnego koloru. Jednak od jakieś czasu chodziła mi po głowie platyna. Ostatecznie nie posunęłam się aż tak daleko, jednak różnica w nowym odcieniu jest mocno zauważalna. Doszłam do wniosku, że to właśnie w jasnym kolorze czuję się najlepiej.


Żeby nie było tak kolorowo. Włosy rozjaśniane ciężej rozczesać i doskonale to wiedzą wszystkie blondynki. Mimo tego, że farby są teraz znacznie bezpieczniejsze niż kiedyś, to włosy po takim zabiegu są osłabione. Poważnie zaczęłam zastanawiać się nad kompleksową pielęgnacją, która je odżywi i wzmocni. Ostatecznie zdecydowałam się na markę Halier i serię Fortesse, która naprawia zniszczone od środka włosy, przyspiesza ich wzrost, spowalnia wypadanie oraz nadaje im gęstość. Skierowana jest szczególnie do kobiet, których włosy są zniszczone i osłabione, a ich specjalnie opracowane formuły odbudowują włosy od wewnątrz, stymulując ich porost i ograniczając wypadanie. Całość brzmi bardzo zachęcająco!


Szampon i odżywka zawierają:

- zestaw witamin i minerałów, niezbędnych dla nienagannej kondycji włosów,
- skrzyp polny działający przeciwłupieżowo, nadający włosom połysk i zapobiegający ich wypadaniu, wpływający na ich elastyczność i witalność,
- witaminę B3, wnikającą bezpośrednio w głąb struktury włosa, nawilżającą i stymulującą wzrost włosów,
- ekstrakt z palmy sabałowej, hamujący wypadanie włosów,
- biotynę, zwiększającą objętość, poprawiającą kondycję zniszczonych włosów, chroniącą przed przesuszeniem, przeciwdziałającą przedwczesnemu siwieniu,  
- estry kwasów tłuszczowych z oliwy z oliwek, minimalizujące rogowacenie naskórka i wspomagające regulację gruczołów łojowych.


Szampon Fortesse przyspiesza wzrost włosów i zapobiega ich wypadaniu. Zawiera unikalną formułę Advanced Hair Booster, odpowiadającą za odżywienie cebulek, poprawę elastyczności włosów oraz regenerację skóry głowy. W efekcie włosy powinny być wygładzone, pełne blasku i podatne na układanie. 
Sięgając po raz pierwszy po szampon zaważyłam, że znacznie odbiega od tych, które wcześniej stosowałam. Szampon niestety nie pieni się tak dobrze, ponieważ nie zawiera detergentów SLS i SLES, a włosy podczas mycia wydają się dość tępe i splątane, mimo tego wciąż łatwo je rozczesać, nawet bez użycia odżywki. Po wysuszeniu włosy są wygładzone i odżywione, a do tego cudownie pachną przez długi czas.
Cena: 129 PLN
Pojemność: 250ml


Odżywka Fortesse zawiera recepturę z formułą Hair Vitality Complex przyspieszająca porost nowych włosów, zapobiega ich wypadaniu, nawilża i gwarantuje naturalny połysk. W efekcie włosy są odżywione, podatne na układanie i nie elektryzują się. Producent zaleca nakładać ją bezpośrednio od nasady, gdyż mimo zbawiennego działania na strukturę włosów, działa ona również pielęgnacyjnie na skórę głowy. 
Odżywki do włosów według mnie jest to temat rzeka. Nigdy nie nakładam ich bezpośrednio od nasady, w obawie przed nadmiernym obciążeniem moich włosów. Bardzo się zdziwiłam czytając ulotkę, z której wynikało, że zaleca się nałożyć odżywkę Fortesse właśnie bezpośrednio od nasady, po czym dokładnie spłukać. Oczywiście nie byłam do tego przekonana, bo przecież ja wiem lepiej jak reagują i czego potrzebują moje włosy :) Naprawdę spotkało mnie bardzo miłe zaskoczenie, kiedy okazało się, że odżywka nie obciążyła włosów, a dodatkowo widocznie je uniosła u nasady. Zupełnie nie spodziewałam się takiego efektu. Ponownie jak w przypadku szamponu, produkt bajecznie pachnie.
Cena: 119 PLN
Pojemność: 150ml


Czy po zastosowaniu serii Fortesse zauważyłam zmniejszenie wypadania włosów? Ciężko jest mi to określić, ponieważ osobiście nie borykam się z tym problemem. Zauważyłam jednak wysyp nowych baby hair w okolicach czoła, a włosy po zastosowaniu produktów są miękkie w dotyku, odżywione, nie puszą się, bardzo łatwo się rozczesują i układają. Obecnie używam suszarko-lokówki, która dodatkowo podbija efekt. Oba produkty okazały się strzałem w dziesiątkę i głęboko wierzę, że Wy też będziecie mega zadowolone.
Mnóstwo osób pyta mnie na Instagramie w komentarzach i wiadomościach prywatnych, czego używam do włosów. Oto moja mała tajemnica. Halier i ich seria Fortesse. Po użyciu ich produktów zmieniłam moje podejście do pielęgnacji włosów. Nie tylko mycie i pielęgnacja stały się przyjemnością, ale modelowanie stało się o niebo prostsze.

Dla tych z Was, które chciałyby wypróbować produkty marki Helier przypominam, że na hasło "cosmetic_variations" do 8.02.2018 otrzymujecie zniżkę -15% na wszystkie produkty w sklepie Halier.pl
Share:

22 komentarze

  1. Odżywka jest wręcz genialna i niezwykle wydajna. Dawno nie miałam tak milutkich włosów jak po niej. natomiast po szamponie włosy są tępe - tego nie lubię. Jednakże te dwa produkty zastosowane w duecie dają rzeczywiście świetne efekty jako kuracja na włosy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspomniałam o tym we wpisie, że włosy podczas mycia tym szamponem są tępe, ale po wysuszeniu mega mięciutkie i gładkie :) Przyznam, że odżywka naprawdę genialna :)

      Usuń
  2. Podoba mi się, kosmetyki wyglądają pięknie i tak działają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po ich zastosowaniu włosy są w rewelacyjnej kondycji :)

      Usuń
  3. Piekna maja szate, a to juz cos. Chetnie je przetestuje, wiec pedze na stronę: )
    Obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam doskonale te produkty. Odżywka to mój hit - włosy są po niej niesamowicie gładkie i miękkie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak jest :)
      Z tego co przeczytałam to właśnie odżywka skradła serca kobiet i moje również :)

      Usuń
  5. Nie znam, choć teraz używam szamponu od dermatologa. Nie mogę mieć innych jak na razie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe kosmetyki :) chętnie bym się z nimi zapoznała !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorąco polecam jeśli tylko będziesz miała okazję :)

      Usuń
  7. Nigdy nie używałam tych kosmetyków, ale mnie ciekawią :D Sama chciałabym pomalować włosy na troszkę jaśniejszy odcień, ale nie chcę ich niszczyć :/
    Pozdrawiam c; /~Kinga
    Unpredictabble ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może tak źle nie będzie jeśli delikatnie rozjaśnisz włosy :)
      Ja zdecydowanie lepiej czuję się w jaśniejszych.

      Usuń
  8. Przydałaby mi się taka kuracja, muszę przemyśleć dopóki trwa promocja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że się zdecydowałaś :) Jeśli nie, wkrótce będzie na moim Instagramie niespodzianka :)

      Usuń
  9. Super, że ta kuracja się u Ciebie sprawdziła - jednak ciężko jest mieć zadbane blond włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo wszystko blond to mój kolor i nie planuję go zmieniać, w takim wypadku muszę im dać wszystko co najlepsze :)

      Usuń
  10. O skoro u Ciebie się sprawdziła to może i u mnie zdziała cuda :D
    Co powiesz na wspólną obserwację ? Jeśli się zgadasz to zacznij i daj mi znać na blogu :)
    (komentuje na bieżąco)

    OdpowiedzUsuń