BLOG TWORZONY Z PASJI DO KOSMETKÓW...

piątek, 11 września 2015

Organic Glam Mascara-dodatek do październikowego magazynu RED


 Bardzo często w angielskich czasopismach dla kobiet dodawane są ciekawe miniaturki bądź produkty pełnowymiarowe znanych i dobrych marek. Zdarzają się również marki mało znane i dopiero co wchodzące na rynek kosmetyczny, próbujące przekonać w ten sposób do siebie potencjalne klientki. Czasem zdarza mi się rozglądać za takimi gazetami. Niekiedy jestem zachwycona i po użyciu lecę do sklepu po pełnowymiarowy produkt, a niekiedy zużyję kosmetyk i o nim zapominam.  Z pewnością tak będzie w przypadku mascary Organic Glam...


Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej marce, a fakt że jest to kosmetyk organiczny wydał mi się niesamowicie ciekawy, dodatkowo cena tuszu z gazetą to wydatek tylko £4.10 gdzie na stronie producenta cena jest dużo wyższa bo aż £21.95. Czy Wy też uważacie, że ostatnio to co organiczne staje się niezwykle modne?


Po przyjściu do domu szybko zaczęłam wyszukiwać w internecie informację na temat tych kosmetyków. Odsyłam was do ich strony internetowej TUTAJ, na której oferują szereg kosmetyków, lakierów do paznokci i akcesoriów do makijażu. Ceny też nie należą do najtańszych, ale skoro są to kosmetyki organiczne to może warto w nie zainwestować...


Mascara Organic Glam w 60% zawiera organiczne składniki, jest bez barwników, konserwantów i substancji zapachowych. Zawiera w składzie aloes, wosk pszczeli i witaminy A, E i C. Idealnie nadaje się dla kobiet mających wrażliwe oczy i na co dzień borykających się z alergią. Na szczęście mi ten problem nie doskwiera, moje oczy nigdy do tej pory (odpukać) nie były wrażliwe i żadne kosmetyki mnie  nie uczulały.


Producent zapewnia, że szczoteczka wydłuża i podkręca rzęsy. A jaka jest moja opinia... Mascara idealnie sprawdzi się u młodych, bądź mało wymagających kobiet. Szczoteczka nadaje na rzęsach bardzo delikatny efekt, wydłużenie i podkręcenie jest raczej znikome. Nie jestem wielbicielką tego kształtu szczoteczki, zdecydowanie preferuję te lekko wygięte, a od tuszu wymagam głębokiego koloru, zdecydowanego podkręcenia i podkreślenia rzęs. Pod względem trwałości sprawdził się bardzo dobrze, nie osypuje się,  nie kruszy i utrzymuje cały dzień.


Myślę, że jeszcze za czasów licealnych byłabym z Organic Glam bardzo zadowolona. Jeszcze wtedy zależało mi aby makijaż był jak najmniej widoczny, a mimo wszystko w pewnym sensie podkreślił moje jasne rzęsy...
Swoja drogą jestem bardzo ciekawa jakie dodatki oferują do polskich magazynów. Z tego co pamiętam jeszcze kilka lat temu bardzo rzadko dołączali coś ciekawego, nie wspomnę już o pełnowymiarowych produktach ale czasy się zmieniają...
Wszystkie miłośniczki pielęgnacji włosów zapraszam na posta już w ten weekend :) Zabieram się za pisanie i w ten oto sposób spędzam piątkowy wieczór z laptopem i kieliszkiem czerwonego greckiego wina... Buziaki!

Share:

11 komentarzy

  1. Nie znam w ogóle tej mascary. Ale bardzo lubię takie dodatki do gazety :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety bardzo rzadko zdarza się, że dołączane są pełnowymiarowe produkty do naszych, polskich czasopism :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz słyszę o tej maskarze, ale brzmi bardzo zachęcająco :)
    Dołączam do obserwatorów ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Strasznie zazdroszczę, że masz w UK tyle ciekawych dodatków:)

    OdpowiedzUsuń
  5. W PL też zaczęli dawać coraz więcej miniaturek kosmetyków do gazet :) Ale nie takie perełki jak UK :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda że nie pokazałaś efektu na rzęsach . Tusz widzę po raz pierwszy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja również nie słyszałam o nim.Ale super,że można było go nabyć w gazecie;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zupełnie nie znam firmy, u nas gazety dopiero powoli zaczynają dodawać jakieś produkty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dokładnie. maskara ciekawa...
      Ps.zostaję u ciebie na dłużej i zapraszam przy okazji do mnie :)

      Usuń