BLOG TWORZONY Z PASJI DO KOSMETKÓW...

poniedziałek, 12 maja 2014

Trzy najpopularniejsze metody usuwania zbędnego owłosienia

Często słyszymy, że do gabinetów medycyny estetycznej przychodzi coraz większa rzesza kobiet borykających się z nadmiernym owłosieniem swojego ciała. Gabinety te oferują szereg zabiegów usuwania owłosienia. Najczęściej są to metody trwałego pozbycia się włosków. Nie będę jednak dziś pisała na temat depilacji laserowej, gdyż nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii. Nigdy nie poddałam się zabiegowi profesjonalnej depilacji...



Postanowiłam przedstawić trzy najbardziej popularne metody usuwania owłosienia, które możemy wykonać w domowym zaciszu.  Nie każdą z nas stać na zabiegi wykonywane w salonach kosmetycznych. Poza tym uważam, że producenci oferują teraz tak wielki wybór produktów do usuwania owłosienia, że każda z Nas znajdzie coś odpowiedniego dla  siebie. 

Depilator






Mój depilator to zdecydowanie żadna nowość technologiczna. Obecnie na rynku dostępne są depilatory nowszej generacji. Mam na myśli te z funkcją systemu masującego, nakładkami chłodzącymi czy peelingującymi. Dość ważne jest czy depilator jest bezprzewodowy oraz istotna jest jego prędkość i  głośność. 

Do swojego depilatora czuję "ogromny sentyment". Dostałam go na gwiazdkę od swojego męża a raczej jeszcze wtedy chłopaka. Nie pytałam dokładnie o cenę ale sądzę, że wahała się około 99zł, co wtedy było kolosalną sumą, biorąc pod uwagę niepracującego studenta. Spełnił moje marzenie i wykosztował się, dlatego póki depilator działa nie wyrzucę go za żadne skarby. 
Model mojego depilatora to Philips Beauty Satinelle. Charakteryzuje się dwiema prędkościami z obrotowymi pincetami, które wyrywają nawet najkrótsze włoski. Nie do końca tak się dzieje, czasem potrzebna jest interwencja maszynki do golenia, ale dość rzadko. Depilator niestety bardzo głośno pracuje i konieczne jest podłączenie do ładowarki podczas używania. Pamiętam, że początkowo odczuwałam nieziemski ból ale uwieżcie mi za każdym kolejnym razem było coraz lepiej, kwestia przyzwyczajenia.

Depilator niestety nie jest stworzony dla każdej kobiety. W niektórych przypadkach może powodować podrażnienie mieszków włosowych. Są to raczej sporadyczne przypadki, no ale niestety się zdarzają. Kolejnym minusem jest ból podczas zabiegu. Jest to metoda dość czasochłonna, dlatego też nie wszystkie kobiety są nią zainteresowane. Myślę, że dziś koszt dobrego depilatora waha się między 200-800zł, więc metoda ta nie należy do najtańszych. Czasem jednak warto zainwestować i kupić porządny sprzęt.
Nigdy nie miałam innego depilatora, więc ciężko mi porównać go z lepszym modelem.
 W przypadku tego urządzenia uważam, że jest zdecydowanie niezniszczalny. Nie mam nic przeciwko temu i mam nadzieję, że posłuży mi przez kolejne lata...

Plastry Veet


Kolejnym dość prostą metodą usuwania zbędnego owłosienia jet użycie plastrów z woskiem. Zdecydowanie najbardziej rozpoznawalną na rynku firmą produkującą plastry do depilacji jest Veet. Produkty te nie należą do najtańszych. Nie wiem ile kosztują w Polsce ale w Uk często można trafić na promocję.
Plastry z woskiem Veet są banalnie proste w użyciu. Są przeznaczone do stosowania na zimno, wystarczy jedynie przykleić na suchą skórę i potrzeć dłonią w celu rozgrzania wosku. W swoim składzie posiadają masło shea, które nawilża i odżywia skórę oraz wyciąg z czerwonych jagód, który zapobiega pękaniu czerwonych naczynek. Do zestawu dołączone są jednorazowe chusteczki z oliwką, które należy użyć po zabiegu w celu pozbycia się resztek wosku.
Wosk zupełnie się nie sprawdził w moim przypadku. Zapuściłam kilku milimetrowe włoski na nogach i przeszłam do działania. Niestety nie pozbyłam się owłosienia. W przypadku depilatora nie miałabym tego problemu. Postanowiłam się nie poddawać i namówiłam męża czy mogę spróbować na kawałku jego totalnie owłosionej nodze. Efekt był niewiarygodny. Wosk wyrwał wszystkie jego długie i twarde włosy. Nasuwa się pytanie dla kogo te plastry są przeznaczone? :)
Ponownie jak w przypadku depilatora podczas zabiegu towarzyszy nam ból i dlatego po raz kolejny metoda ta nie jest stworzona dla każdej kobiety. 

Maszynki do golenia Gillette
Maszynki do bikini



Najbardziej powszechny sposób usuwania włosów to użycie zwyczajnej maszynki do golenia. Na rynku mamy do wybory duży wybór maszynek w zależności od indywidualnych potrzeb kobiet. 
Od dłuższego czasu używam Gillette Venus Oceana, która została zaprojektowana specjalnie dla kobiet. W opakowaniu mieszczą się trzy golarki, każda z trzema ostrzami, antypoślizgową rączką i gumowymi nakładkami, oraz paskiem nasączonym wyciągiem z aloesu. Golenie tą maszynką jest dziecinnie proste. Jest to zdecydowanie najtańsza metoda. Podczas depilacji używam żelu tej samej marki, który ułatwia mi wykonywanie zabiegu.
Na temat maszynki do bikini pozwolicie, że nic nie napiszę :)

    

A jaką metodę Wy wybieracie?

Share:

26 komentarzy

  1. zazwyczaj depilator, w nagłych przypadkach maszynka lub krem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wspomniałam o kremach ale to tylko dlatego, że ja ich nie stosuję. Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
    2. Ja również zwykle używam depilatora. Kremy się u mnie nie sprawdzają więc w nagłych wypadkach używam maszynki :D.

      Usuń
    3. Dokładnie tak jak ja :)

      Usuń
  2. Nie stosuję depilatora, gdyż go zwyczajnie nie mam :( Zazwyczaj depiluję kremem albo golę tradycyjnie maszynką do golenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nigdy nie widziałam maszynki do bikini xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kilka lat temu kupiłam pierwszą w Rossmanie, teraz kupuję w Superdrug. Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  4. Ja jakoś nie mogę się przekonać do plastrów :/

    OdpowiedzUsuń
  5. W szufladzie mam wszystko - maszynki, pianke, krem, depilator, własny zestaw do depilacji woskiem. Wszystko ma swoje plusy i minusy, tylko depilacja laserowa sprawdziłaby się u mnie w 100% niestety, tak to albo za często trzeba, albo podrażnienia i wrastające włoski. Kiedyś muszę w końcu odłożyć kasę na laser.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje włoski są jasne i miękkie, więc na szczęście mi się nie wyrastają. Też z chęcią bym się wybrała na depilację laserową. ..

      Usuń
  6. Wosk na zimno w plastrach nie równa się zupełnie takiemu w rolce na ciepło. Niezbyt lubię się woskować samodzielnie, bo z tyłu nogi jest to po prostu niewygodne:P Depilatorem łatwiej mi się jeździ 'na czuja' i dzięki temu idzie dużo szybciej. Od czasu do czasu sięgam też po maszynkę do golenia, gdy wiem, że nie będę miała czasu i dobrego światła na wosk czy depilator. Najbardziej lubię idealnie gładki, woskowy efekt:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam depilator i leży nie używany, strasznie boli i nie mogę się przemóc, posiadam też krem veet, który przydaje sie jak mam gdzieś wyjechać po nim nie trzeba tak często golić jak zwykłą maszynką, i zwykle maszynki jednorazówki, które używam bardzo często wygodnie, bez bólu i szybko ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Początki stosowania depilatora są ciężkie, ale potem ból już nie będzie tak silny...

      Usuń
  8. O proszę, mam takie same maszynki Gilette i bardzo je lubię! Nie używam depilatora, bo za bardzo mnie boli, plastrów tak samo (chyba, że wąsik :P) więc zostaję przy maszynkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te maszynki są bardzo dobre, ale staram nie przyzwyczajać się na dłużej do tego typu produktów, bo często je wymieniam. Pozdrawiam cieplutko...

      Usuń
  9. Ja wybieram najmniej bolesną metodę czyli maszynki. Trochę mnie to denerwuję, że często muszę powtarzać czynność ale niestety wosk u mnie sie nie sprawdza a kupno depilatora wiecznie odkładam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maszynki to też bardzo dobre rozwiązanie. Nie zwlekaj z kupnem depilatora, naprawdę warto...

      Usuń
  10. Próbowałam depilatora, który zresztą też dostałam od swojego mężczyzny który widział jak tęsknie na nie spoglądam w katalogach i co dupa.. nie mogę za bardzo mnie boli.
    Jestem zmuszona korzystać tylko z maszynek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem jaki model depilatora posiadasz...

      Usuń
  11. Depilator, maszynka i pęsetka ;) ewentualnie pasta cukrowa :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Moja znajoma ma ten depilator i porównywała z droższym innej firmy i podobno nie ma sobie równych :) Czasami tańsze urządzenia też się dobrze sprawdzają jak firma jest porządna. Ja się dopiero przymierzam do zakupu swojego ale chyba też będzie to philips ze względu na pęsety :)

    OdpowiedzUsuń
  13. depilator , maszynki- o nie!
    kremy do depilacji i ciepły wosk - tak ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. depilator stosuję najczęsciej.
    Z braku czasu używam maszynki, ostatnio zakupiłam ten sam żel z Gillette ;)
    Plastry lubię, ale stosuję okazjonalnie.

    OdpowiedzUsuń