Dzisiaj będzie dość nietypowo, bo postanowiłam sama zrobić musujące babeczki do kąpieli i sprawdzić czy własnoręcznie zrobione będą porównywalne do tych, które nie tak dawno kupiłam w Lush. Nie będę ukrywała, że nadal jestem zachwycona naturalnymi produktami, jakie można dostać w sklepach Lush.
W interneci znalazłam mnóstwo prostych przepisów na zrobienie musujących kul do kąpieli, ja jednak zdecydowałam się na bardziej ambitna wersję, mianowicie babeczki :)