BLOG TWORZONY Z PASJI DO KOSMETKÓW...

sobota, 26 kwietnia 2014

Soap & Glory Peaches and clean 3-in-1 wash-off deep purifying cleanser


O marce Soap & Glory przeczytałam bardzo dużo pozytywnych opinii i postanowiłam przetestować kilka produktów. Wybór padł na mleczko do mycia twarzy- ostatnio szukałam "dobrego" produktu do mycia twarzy.

Kosmetyk nie spełnił wszystkich moich oczekiwań, jak zawsze doszukałam się kilku minusów. Zacznijmy jednak od tej milszej strony, czyli to co mnie zachwyciło. 



Mleczko ma bardzo ciekawy zapach. Początkowo jest świeży i daje na twarzy uczucie chłodzenia, po czym przechodzi w śliczny brzoskwiniony aromat. Po umyciu twarzy skóra jest niesamowicie napięta i odżywiona. Dodatkową zaletą mleczka jest fakt, że po zastosowaniu go mamy uczucia ściągania i nie wysusza twarzy. Daje genialne uczucie odświeżenia. Mleczko ma gęstą konsystencję a mimo tego nie ma żadnego problemu ze spłukaniem go z twarzy. Przeznaczony jest do każdego rodzaju skóry i tutaj ogromny plus bo po zastosowaniu nie ma żadnych problemów alergicznych ani skórnych.



Teraz przejdźmy do negatywnej strony produktu. Zacznijmy od wydajności a raczej jej braku. Mleczko kupiłam około dwóch tygodni temu, przy codziennym stosowaniu rano i wieczorem, przez ten okres zużyłam już połowę. Myślę, że może w przypadku żelu wydajność była by jednak dłuższa.
 Kolejnym minusem jest zbyt krótka trwałość zapachu. Niestety zapach brzoskwinki ściera się  wraz z wytarciem twarzy. Teraz najciekawsze moje spostrzeżenie- mleczko kompletnie się nie pieni i po pierwszym zastosowaniu wzięłam produkt do ręki i zaczęłam czytać czy to aby na pewno jest kosmetyk do mycia twarzy:) No niestety zwątpiłam. 
Zapomniałam wspomieć o dość ciekawym aspekcie a mianowicie o cenie. Kupiłam go w Boots i trafiłam na promocję ale standardowa cena jest dość wygórowana. 
Na dzień dzisiejeszy nie mam zielonego pojęcia czy ponownie kupię ten produkt. Jak wspomniałam powyżej ma wiele rewelacyjnych zalet ale też niestety wad. Jestem dość wymagająca w stosunku do kosmetyków do pielęgnacji i niestety muszą w stu procentach spełniać moje wymagania. Nie skreślam tej marki przez pryzmat jednego produktu. Jestem w trakcie testowania kremu do rak Hand Food i same się przekonacia o mojej opinii w najbliższych postach...




Share:

6 komentarzy

  1. lubię kosmetyki tej firmy jednak tego jeszcze nie testowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś mnie to mleczko nie kusi :) Krem do rąk mam i się polubiliśmy, mam nadzieje, że Tobie też się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście mało wydajny produkt jak na taki do mycia twarzy. Jak zawsze w przypadku Soap & Glory świetna szata graficzna.
    A krem do rąk miałam, dla mnie przyjemniaczek, wspominam go dobrze ale bez większego szału tak naprawdę :) Ciekawa jestem jak się sprawdzi u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Soap&Glory bardzo mnie kusi swoimi produktami :) Jak tylko nadarzy się okazja to coś wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam firmę i żałuję braku dostępności u nas :(

    OdpowiedzUsuń