BLOG TWORZONY Z PASJI DO KOSMETKÓW...

poniedziałek, 4 listopada 2013

B. Pure 3-in-1 Micellar Water

Każda z Nas uwielbia nakładać na twarz mniejsze bądź większe ilości kosmetyków. Czujemy się wtedy bardziej atrakcyjne i pewne siebie, a przynajmniej na mnie tak działa magia makijażu. Nie możemy jednak zapomnieć o dogłębnym demakijażu twarzy. Tylko wtedy  nasza cera może swobodnie oddychać i odpocząć. 



Do prawidłowego demakijażu może posłużyć nam mleczko bądź płyn, jak również woda miceralna, której głównym składnikiem są micele, czyli cząsteczki które łapią brud i zanieczyszczenia z twarzy i zamykają je w swoim wnętrzu. Głównie składają się z cząstek wodnych i tłuszczowych, Cząsteczki tłuszczowe łapią zanieczyszczenia, jednocześnie oczyszczają skórę, a cząsteczki wodne idealnie radzą sobie z sebum i substancjami tłuszczowymi. W ten oto sposób możemy oczyścić skórę nie obawiając się o podrażnienia. 



Wody miceralne przeznaczone są do wszystkich typów cery. Jest to wybawienie dla kobiet o delikatnej cerze, trądzikowej i alergicznej . 
Stworzone są na bazie wody termalnej.
Woda ma wiele właściwości pielęgancyjnych: odświeża, oczyszcza, tonizuje, niweluje podrażnienia, działa antybakteryjnie, 



Ja sklusiłam się na B. Pure 3-in-1, którą kupiłam w angielskiej sieciówce  Superdrug. Spodobała mi się ta wysoka, smukła buteleczka, w której zawarta jest woda, a jak wiemy pierwsze wrażenie zawsze jest najważniejsze. To dzięki tej buteleczce wybrałam wodę tej marki. Nigdy wcześniej nie posiadałam żadnego kosmetyku tej marki, więc postanowiłam spróbować. 



Woda przeznaczona jest do codziennego oczyszczania twarzy i okoloic oczu. 
B. Pure 3-in-1  oczyszcza, tonizuje i odświeża. Dodatkowo zawiera wyciąg z ogórka.



Od jakiegoś czasu używam ją każdego wieczoru. Czuję, że moja cera jest dogłębnie oczyszczona. Kosmetyk bardzo dobrze radzi sobie z tuszem wodoodpornym, niestety strasznie szczypie w oczy, jednak ich nie podrażnia. Cera nie jest wysuszona i nie czuję efektu ściągania. 
Oczywiście żadna woda czy płyn do demakijążu nie będzie tak wydajne jak mleczko. Niestety produkt w błyskawicznym tempie się zużywa. 
Zastanawiam się czy wszystkie wody miceralne pozostawiają gorzki smak na cerze czy tylko ten? Mam na myśli oczywiście okolice ust. Często zapominając się oblizuję usta i nie znoszę tego paskudngo posmaku. 



Czytałam kilka waszych recenzji na temat tego kosmetyku. Szczerze mówiąc nieco się przeraziłam. Prawie żadna z Was nie napisała nic pozytywnego. Dziewczyny aż się dziwię dlaczego jesteście takie wymagające...
W przyszłości mam zamiar wypróbować inne wody miceralne i kto wie może też stanę się wymagająca względem nich...

Share:

5 komentarzy

  1. Ja stosowałam micka z Oriflame i nie pozostawiał gorzkiego smaku ale czułam jakbym coś miała na twarzy.
    Bardzo mi się tu spodobało:) Obserwuje i zostaje na dłużej:) Miło by mi było jeśli też zostałabyś moją czytelniczką:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za zaprszenie, obserwuję i czekam na Twoje kolejne posty... Pozdrawiam

      Usuń
  2. Nie stosowałam ale kiedys wypróbuje :)
    Fajny masz blog i zeby niczego nie przeoczyć - dodaje cie do obserwowanych :)

    Pozdrawiam : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam go okropny był ;(

    OdpowiedzUsuń